Wielkie e-sportowe emocje za nami, czas więc na małe podsumowanie. Zestawienie zwycięzców drugiego weekendu zmagań w ramach Intel Extreme Masters znajdziecie w naszym E-sportowym Przeglądzie Tygodnia. To jednak nie wszystko, co dla Was przygotowaliśmy.

1. Podsumowanie drugiego weekendu Intel Extreme Masters. Tegoroczny turniej z pewnością odznaczy się w historii jako niezwykle dynamiczny i nieprzewidywalny. Widać to było chociażby w przypadku rozgrywek CS:GO. Porażka Fnatic i Virtus.pro już w fazie grupowej była niemałym zaskoczeniem dla wszystkich widzów, tak samo jak awans FaZe Clan do finału, w którym musieli zmierzyć się z ekipą Astralis. Duńczycy po raz kolejny potwierdzili swoją świetną dyspozycję, wygrywając z FaZe 3:1, jednak nie bez wysiłku. Choć dość świeża, drużyna z Ameryki pokazała pazury i pewnie wbiła się do światowej czołówki CS’a. Poniżej możecie zapoznać się z przygotowaną przez G2 Esports grafiką, obrazującą najciekawsze statystyki katowickiego turnieju.

IEM Katowice 2017 tabelaCS

Niemało działo się także w czasie finału StarCrafta.  W ostatecznym pojedynku zmierzyło się dwóch obywateli Korei - grający Protossami Kim „Stats” Dae Yeob i Terran Jun „TY” Tae Yang. Pojedynek rozgrywany był w systemie bo7 i do końca nie było wiadomo, kto wzniesie do góry stojący obok puchar. Szybki atak na bazę Protossów ostatecznie dał jednak zwycięstwo TY, który z wynikiem 4:3 wrócił do domu bogatszy o 100.000 dolarów i miejsce w WCS Global Playoffs, co jeszcze bardziej przybliża go do występu na BlizzConie.

A skoro przy grach Blizzarda jesteśmy, warto także wspomnieć o turnieju Heroes of the Storm, w którym pula nagród wyniosła aż 100.000 dolarów. Finałowy pojedynek pomiędzy Fnatic a Team Dignitas był istnym festiwalem niespodzianek, jednak ostatecznie lepsza okazała się ekipa z Wielkiej Brytanii, która dzięki wygranej 3:2 wyjechała z Katowic bogatsza o 30.000 dolarów. Dodajmy, że następna edycja Intel Extreme Masters odbędzie się w dniach 6-7 maja w Sydney.

IEM

2. Zwycięstwo Virtus.pro z Astralis. Nasza Złota Piątka chyba mocno wzięła sobie do serc porażkę na polskim gruncie. Nie musieliśmy więc długo czekać na zemstę...i to w jakim stylu! “Misie” nie dały żadnych szans ekipie z Danii w potyczce rozgrywanej w ramach piątego sezonu Pro League. Na początku na mapie Inferno. Wiktor “TaZ” Wojtas i jego taniec na bombsite A, czy duet Filip “NEO” Kubski - Paweł “byali” Bieliński i ich agresywna obrona banana, dali Polakom mocne i pewne zwycięstwo 16:8. Na mapie Nuke aż tak dobrze już nie było, jednak tutaj bohaterem okazał się Jarosław “pasha” Jarząbkowski. Obrona rampy i perfekcyjne głowy, clutch 1v1 i zadymiony defuse w ostatnich sekundach, czy 3 fragi z AWP, dzięki którym zatrzymał on szturm Astralis i ostatecznie doprowadził do dogrywki. Dzięki takim akcjom Virtus.pro wygrało Nuke 19:15, kończąc cały mecz z wynikiem 2:0. Misiów nie należy drażnić.

Virtus.pro

3. Blizzard zainteresowany kompetytywnym PvE w World of Warcraft. Najnowszy dodatek do World of Warcraft bez wątpienia tchnął w niego nowe życie, przez co znów popularna stała się kwestia pojedynków gildyjnych w ramach progressu raidów. Topowe gildie, jak Method, Serenity, czy Exorsus, coraz częściej głośno mówią o zawieszeniu walki o topowe miejsca, bowiem poza prestiżem, efektywne czyszczenie contentu nie daje im zbyt wiele. Kim Phan, szef ds. e-sportu w Blizzardzie stwierdził jednak, iż niewątpliwie jest to ciekawy temat i firma skłonna jest przychylić się do koncepcji nagradzania graczy i całych gildii za ich wysiłek. Szczegóły nie są znane, jednak Blizzard ma zamiar przetestować kilka pomysłów i mechanizmów związanych z kompetytywnym PvE. Jeżeli zostaną one dobrze przyjęte przez fanów, jest szansa na pełne wsparcie, z czym wiązałyby choćby nagordy pieniężne.

Blizzard Entertainment

Tagged Under