Prezentujemy Wam fotorelację z prawdopodobnie największego wydarzenia związanego z grami planszowymi i karcianymi w naszym kraju. Była to moja pierwsza styczność z tym eventem i byłem szczerze zaskoczony jego rozmiarami pod względem ilości uczestników. Ciężko było przemieszczać się w tłumie, a jeszcze ciężej się robiło w nim zdjęcia.
Jeżeli chodzi o demografię, to większość stanowiły osoby dorosłe oraz rodziny z dziećmi. Młodzieży szkolnej było tu raczej niewiele.
Co więc przyciągnęło kilka tysięcy osób do katowickiego Spodka? Oczywiście gry planszowe - właściwie wszyscy duzi wydawcy planszówek oferowali na swoich stoiskach swoje produkty, nierzadko w całkiem znacznych przecenach. Można też było przetestować najnowsze i najciekawsze tytuły, gdzie pracownicy cierpliwie tłumaczyli zasady. Kilka stoisk oferowało też przeróżne gadżety do gier, nie zabrakło również rozgrywek turniejowych, a na końcu zewnętrznej strefy znalazło się nawet miejsce dla gier w fazie testowej.
Główna hala została przeznaczona na potężny games room, gdzie do dyspozycji mieliśmy setki tytułów, które mogliśmy wypożyczyć.
Czy więc warto odwiedzić Planszówki w Spodku? Uważam że tak i to z wielu powodów. Czy to żeby zagrać w grę, której nie mamy, czy to w celu zakupowym, czy też, żeby na żywo zobaczyć i poznać nowości w branży.