Cortex. Wyzwania

Wydawca: Rebel
Autor: Johan Benvenuto, Nicolas Bourgoin
Rodzaj: Karciana
Poziom skomplikowania rozgrywki: Niski
Losowość: Niewielka
Gra składa się z: 90 kart (74 karty testów, 6 kart wyzwań, 10 kart faktur z wytłoczeniami), 
6 układanek z obrazkiem mózgu
instrukcji

Jeżeli lubisz gry opierające się na pamięci, refleksie i szybkim kojarzeniu, to mam dobrą wiadomość – „Cortex. Wyzwania” to gra dla ciebie. Karcianka zaprojektowana przez Johana Benvenuto i Nicolasa Bourgoina testuje osiem rodzajów umiejętności: zapamiętywanie, odnajdywanie wyjścia z labiryntu, znalezienie wyrazu w takim samym kolorze jak jego nazwa, wskazanie odpowiednim palcem punktu na twarzy, znalezienie pary, wskazanie elementu, który powtarza się najczęściej, dopasowanie kształtu do pustego miejsca w układzie oraz odgadnięcie jedynie zmysłem dotyku faktury jednej z dziesięciu kart. Gra jest dynamiczna i szybka oraz – jak zapewniają autorzy – przede wszystkim pozwala na rozwijanie różnych funkcji ludzkiego mózgu. Każdy grający ma okazję sprawdzić, w jakich kategoriach jest mistrzem, a także nad czym musi jeszcze popracować. Tutaj ważne jest również dobranie samych graczy oraz to, czy warunki panujące wokół pozwalają na skupienie się. Dlaczego? Z tej prostej przyczyny, że umysły wyjątkowo analityczne albo te, którym nie przeszkadza hałas, po prostu… wymiotą pozostałe.

„Cortex” to zdecydowanie ciekawa i przede wszystkim urozmaicona alternatywa dla zwykłej rozgrzewki mózgu. Częste granie powoduje, że słabsi gracze z czasem otrzymują lepsze wyniki. Zasady są bardzo proste i łatwe do przyswojenia, a rozgrywka, przy minimalnej liczbie graczy, nie trwa nawet piętnastu minut. Liczy się tutaj nie tylko refleks, ale też szybkie kojarzenie i myślenie. Osoba, która podała poprawną odpowiedź, wygrywa kartę i jeżeli uda jej się uzbierać dwie z tej samej kategorii testów, otrzymuje jedną z czterech części układanki mózgu. Szczerze powiedziawszy, te puzzle w kształcie mózgu trochę ograniczają graczy, bo wystarczy odpowiedzieć poprawnie minimum osiem razy (z czego muszą powtórzyć się kategorie), by zakończyć grę. Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, by kontynuować zabawę bez składania mózgowej układanki i grania na ilość zdobytych kart.

Gra przeznaczona jest dla osób od ósmego roku życia. I nie to, żebym miała coś do zarzucenia ośmiolatkom, ale wydaje mi się, że niektóre testy mogą być dla nich kłopotliwe. Maksymalnie może w nią zagrać aż sześć osób. I z tym się zgodzę, ponieważ większa liczba graczy po prostu by sobie wzajemnie przeszkadzała.

Karty wykonane są z papieru dobrej jakości. Awersy są wyraźne i czytelne, rewersy zaś informują graczy o tym, z jakim testem przyjdzie im się zmierzyć. Pudełko jest solidne, tylko nieco irytujące są elementy mózgów do składania. Szczerze mówiąc, po wyjęciu puzzli z kartoników przydałoby się wrzucić wszystkie fragmenty do jednego woreczka, którego niestety brak. Jednak to nie jest jakaś znacząca wada, a jedynie drobne niedociągnięcie. Podobne zastrzeżenie mam do kart z kolorami, na których nazwy tych kolorów są w języku angielskim. Niby nie stanowi to dużego problemu, ale osoby, które nie znają tego języka, mogą mieć trudności z rozwiązaniem zadania. A jeżeli chodzi o karty wyzwania, , które są wykorzystywane do odgadywania "narysowanego" na nich obrazka z zamkniętymi oczami i tylko za pomocą dotyku, to moją uwagę zwróciło to, że karty z zebrą, mchem, pluszowym misiem i brzoskwiniami są w dotyku praktycznie takie same. Dopiero muskanie palcami kilku kart w tym samym czasie pozwala na odnalezienie różnic.

W czasie gry zauważyłam też jedną ciekawą rzecz, którą są bardziej i mniej lubiane kategorie testów. Zdecydowanie najlepiej radziłam sobie z odnajdywaniem wyjścia z labiryntu, znajdowaniem pary i odpowiedniego wyrazu oznaczonego kolorem, za to miałam koszmarne problemy z koordynacją. Jednak za każdy razem to była świetna zabawa i tym jakoś rekompensowałam sobie niepowodzenia.

Podsumowując, gra jest ciekawa, bardzo urozmaicona, świetnie pobudza funkcje mózgu. Poza tym pudełko jest małe, trwałe, więc można pograć w plenerze. Zdecydowanie polecam zarówno dużym, jak i mniejszym.