Imię i nazwisko: Karolina Kurek
Nick: Kayomi
Wiek: 19
Skąd: Rawa Mazowiecka
Strona: Kayo Corner
Wywiad

Mitsu: Jaki był Twój pierwszy strój? Wykonywałaś go sama, czy z czyjąś pomocą?

Kayomi: Teoretycznie moim pierwszym strojem była Mion Sonozaki z Higurashi no naku koro ni, ale dużo pomogła mi przy nim mama, dlatego za mój pierwszy cosplay uznaję Sorę z Kingdom Hearts 2. Przy nim pracowałam już sama, to było siedem nieszczęść! Ale do dzisiaj wspominam go raczej z uśmiechem :)

M: Czyli jak długo zajmujesz się wykonywaniem strojów?

K: W sumie od pięciu lat, jak ten czas leci :D

M: Przez ten czas na pewno zdążyłaś się wiele nauczyć, nabrać doświadczenia ;) Jakie w takim razie są Twoje ulubione elementy do wykonywania? W czym czujesz się najpewniej?

K: Cóż, w sumie do ubiegłego roku głównie zajmowałam się szyciem. Zdarzało mi się zrobić jakieś konieczne elementy typu kolczyk Yuny czy mikrofon Sheryl Nome, ale starałam się takie zabawy omijać szerokim łukiem. Wszystkie te lśniące zbroje czy dodatki wykonane przez cosplayerów wydawały mi się niesamowicie trudne i niemożliwe do wykonania na moich warunkach. Jednak wracając pociągiem z Love 4 coś mnie tknęło. Jako że podróż do Wrocławia zajmuje mi kilka godzin, miałam dużo czasu na przemyślenia. Stwierdziłam, że samo szycie mnie nudzi i koniecznie potrzebuję czegoś nowego, bo inaczej cosplay przestanie być moją pasją. Jak tylko wróciłam do domu rzuciłam bagaż, pobiegłam do sklepu budowlanego i... odkryłam to, co mnie naprawdę kręci :D Mimo iż dalej lubię szycie, zeszło ono na drugi plan. Totalnie zakochałam się w wykonywaniu propsów i różnego rodzaju dodatków nieszyciowych. Dodatkowo uwielbiam wszelkie zabawy z farbami, także malowanie wzorów czy cieniowanie to dla mnie czysta przyjemność :)

M: Wow, super! :D A jak wygląda Twoje hobby w połączeniu z nauką/codziennym życiem? Zwłaszcza, że w tym roku będziesz reprezentować nasz kraj na ECG, przed Tobą dużo roboty nad strojem itp.

K: Nie jest łatwo, gdyż momentami jestem bardzo leniwa. Zdarzało mi się nie przykładać do lekcji na rzecz wykonania jeszcze jednego elementu stroju. Najgorszy bywa ostatni tydzień przed konwentem, kiedy to cosplay pochłania mnie w stu procentach, bo jest jeszcze tyle do zrobienia, a czasu tak mało :) Nie mniej jednak udaje mi się pogodzić szkołę z cosplayem, gdyż często stosuję technikę "godzina lekcji = godzina dłubania w stroju". Mam to szczęście, że natura obdarowała mnie umiejętnością szybkiego zapamiętywania, więc nad książkami nie muszę długo siedzieć ;) Ten rok będzie dla mnie najcięższy, bo poza ECG czeka mnie jeszcze matura. Dlatego wybrałam strój na finały chwilę po Mokonie, żeby już zbierać materiały, pracować powoli i mieć przy okazji dużo czasu na powtarzanie materiału :D

M: W takim razie życzymy Ci powodzenia z tym wszystkim! ;) A czy wśród wykonanych przez siebie strojów masz ten jedyny, ulubiony?

K: Oczywiście! Moim ukochanym strojem jest Czkawka z "Jak wytresować smoka". Był on bardzo prosty do wykonania, jednak jest dla mnie szczególny. Czkawka to mój ulubiony bohater, wcielenie się w niego sprawiło mi bardzo dużo radości. Udało mi się też skleić prezentację, której oglądanie zawsze poprawia mi humor. Być może niedługo ten strój doczeka się w końcu sesji w plenerze ;)

M: To super! :) Wracając jeszcze do ECG. Jak długo przygotowywałaś strój Gaige? I Dlaczego właśnie ten?

K: Na początku planowałam na ECG zupełnie inny strój - Czkawkę z "Jak wytresować smoka 2". Miałam startować w kategorii grupowej. Jednak los chciał że plany nie wypaliły. Został miesiąc przed konwentem, więc stwierdziłam że sobie odpuszczę eliminacje. W tamtym momencie wróciła mi faza na Borderlands 2, więc naturalnie to w tej grze postanowiłam utopić smutki. Ledwo wyświetliło mi się menu początkowe, a już doznałam olśnienia - czemu by nie zrobić Gaige? W końcu to postać o świetnym designie i charakterze. Do momentu wypełniania formularza zgłoszeniowego planowałam wziąć z nią udział w standard cosplayu. Ale coś mi zaczęło podpowiadać, że powinnam z tym wyjść na eliminacje do ECG, mimo iż nie będzie to najbardziej wybajerzony strój na konkursie. Stwierdziłam że czemu nie, raczej nie uda mi się przejść, ale dowiem się przynajmniej od jury co powinnam poprawić i pokażę się publiczności. Nawet teraz trudno mi uwierzyć, że się pomyliłam :D

M: No widzisz, opłaciło się! :D Więc jakie plany na teraz, na jakim konwencie będziemy mieli okazję zobaczyć Cię w przyszłości? No i oczywiście nad czym teraz pracujesz?

K: Na pewno będzie można mnie spotkać na Love 5 i Pyrkonie. Co do innych konwentów - do Japan Expo szlaban Na Love szykuję mały projekcik z tego, co mi się uzbierało w domu(ale to tajemnica co :D), a na Pyrkonie będę prawdopodobnie przechadzać się w Czkawce i Gaige. Poza strojem na Love, poczyniłam już pierwsze kroki w pracy nad Lelianą na finały.

M: Widzę, że praca idzie pełną parą! W takim razie dziękuję bardzo za wywiad :)

Osiągnięcia:
  • Mokon 4(2013) - Polish solo qualifier for European Cosplay Gathering 2014
  • Polcon(2013) 1st place in "best in show" category; Me as an Imperial, Kiva as a Stormcloak and Kiriye(Nephilim Cosplay) as Dovahkiin from TES V: Skyrim
  • B-3(2011) - 2nd place in "best similarity" category; I was cosplaying Sheryl Nome from Macross Frontier
  • Chibicon(2011) - 1st place in "best cosplay" category; I was cosplaying Hatsune Miku in Love Ward version
  • Magnificon IX(2011) - "best skit" award; I was cosplaying Meiko in LinaSakura's group
  • Ecchicon 5(2010) - 1st place in "best in show" category; I was cosplaying Meiko in Alu's group
  • Chibicon(2009) - 1st place in "best in show" category; Me & Mitsuki as Mion and Rena from Higurashi no naku koro ni
Tagged Under