Cosplayer - Hybryda

Mitsu: Od jak dawna zajmujesz się cosplayem?

Hybryda: Jakoś od 2008 roku, przynajmniej na to wskazuje konto na coscomie, które mam od początku mojej przygody z cosplayem

M: Kto pierwszy raz Cię w to "wciągnął" i jaki był Twój pierwszy projekt?

H: Nie pamiętam czy ktoś konkretnie mnie wciągnął, przeczytałam w internecie o konwentach i po pierwszym zobaczeniu cosplayu, stwierdziłam że to jest to co chce robić w wolnym czasie. Jako mój pierwszy projekt zawsze uważam Sailor Saturn. Nie była ona pierwszym strojem, ale poprzedzający ją nie był wykonany przeze mnie więc go jako własny projekt nie liczę.

M: A na co zwracasz uwagę najbardziej przy wykonywaniu strojów? Co lubisz najbardziej?

H: Osobiście lubię skupić się na detalach, często spędzam dużo czasu na długim wyszukiwaniu refek i analizowaniu tego co znajdę, by odtworzyć dane elementy jak najdokładniej. Dodatkowo lubię dobierać tkaniny do danych elementów, często mieszając mniej i bardziej połyskliwe by nadać całości ciekawy efekt

M: A czy wśród wykonanych strojów masz swój ulubiony i dlaczego właśnie ten?

H: Moim ulubionym chyba zawsze zostanie sukienka Serenity z sailor moon, wersja inspirowana obrazami muchy. Od kiedy pierwszy raz zobaczyłam go na kartach mangi to się zakochałam i ta miłość trwa do dziś.

M: Ten strój sprawił Ci jakieś trudności, czy raczej należał do tych prostszych?

H: Nawet jeżeli pojawiały się jakieś trudności to chyba szybko same przemijały, bo nie mogę sobie przypomnieć w tym momencie nic konkretnego. Jedyne co pamiętam to praca nad peruką i szukanie odpowiedniego odcieniu blondu, szczególnie że to była moja pierwsza praca nad bardziej skomplikowaną fryzurą niż zwykłe ścięcie.

M: A cosplay ogólnie? Skoro - jak nam wiadomo - robisz również cosplayowe zamówienia - nie stał się dla Ciebie już bardziej pracą, niż hobby?

H: Na zamówienie robię coś bardzo rzadko, czasem jakieś skrzydełka, czasem jakaś broń, ale to jest raczej dorobienie sobie na kolejne stroje, czasem jakiś fandomowy bibelot. Cosplay dla mnie jest i zawsze będzie odskocznią i czymś co robię by odpocząć i wyżyć się artystycznie. Coś co mogę robić z grupą znajomych i dzięki czemu możemy być razem radośnie dziwni.

M: Więc.. masz już jakieś plany na najbliższe miesiące? Możesz nam zdradzić, gdzie będzie można Cię wkrótce spotkać?

H: Najwcześniej będzie mnie można spotkać na Magnificonie, gdzie wcielę się w Nightcrawlera z kreskówki X-men Evo, kolejnym pewnym planem jest Jean Gray na Pyrkon. Reszta jest jednak bardzo nie pewna. Mam niby już przypisane stroje do większości imprez jakie planuje na ten rok, ale jako że większość z nich to grupki i pary, to może się to bardzo różnie potoczyć.

M: No tak - z tym nigdy nie wiadomo. Życzymy powodzenia w dalszej pracy i bardzo dziękuję za wywiad! :)