Wyobraźcie sobie powieść, w której nie ma żadnej postaci pozytywnej, której miejscem akcji jest stara, wiecznie zabłocona wioska, a główny bohater to skorumpowany materialista. Dorzućcie do tego garść wulgaryzmów, prosty humor, talent pisarski autora i gotowe! Macie przedsmak tego, co znajduje się na kolejnych stronach „Tańca marionetek” Tomasza Nizińskiego. Chcecie więcej szczegółów? Znajdziecie je w naszej recenzji.
- Główna 🐄
- Informacje 🐄
- Książki 🐄
- „Taniec marionetek” ze skorumpowanym materialistą w roli głównej