Z poślizgiem chciałbym zaprosić do krótkiej relacji z Comics Wars. Wydarzenie odbyło się 5 grudnia 2015, a zostało zorganizowane przez Bibliotekę Uniwersytecką w Poznaniu. Tegoroczna edycja była drugą odsłoną tej imprezy. Jak łatwo się domyślić, konwent głównie nastawiony był na komiksową stronę fantastyki.
Udział w imprezie był darmowy. Na wejściu każdy uczestnik mógł odebrać małą rozpiskę z planem oraz jedną z czterech naklejek - małych znaczników, które miały wyznaczyć jakie uniwersum jest najbardziej lubiane. Do wyboru były: Star Wars, Marvel, DC i Manga. W tejże właśnie kolejności uczestnicy je wybrali.
Niestety z powodu studiów i innych planów nie spędziłem zbyt dużo czasu na terenie imprezy. Postaram się jednak opisać tyle, ile udało mi się zobaczyć. Impreza trzymała poziom, tak jak i rok temu. Tegoroczna edycja była lepiej rozplanowana w budynku - nie trzeba było kursować po aż tylu schodach, aby dostać się do sali SW.
Przez czas trwania imprezy odwiedzić można było czytelnię komiksów, kącik dla dzieci, gdzie można było pomalować sobie twarz albo stworzyć własny miecz świetlny(starsi uczestnicy z tej atrakcji korzystali równie entuzjastycznie). Znalazły się również prelekcje. Nie było ich wyjątkowo wiele, ale prawdziwy fan któregoś ze światów na pewno mógł znaleźć coś dla siebie. Przez cały czas trwania konwentu osoby obdarzone mniejszym lub większym talentem plastycznym, mogły narysować coś na wielkiej planszy Bitwy Komiksowej.
Względem zeszłego roku wydaję mi się, że frekwencja wzrosła. Z racji braku akredytacji niemożliwym jest podanie dokładnej liczby uczestników, ale szacuje się około 700-1000 gości. Również ilość cosplayerów wydawała się większa niż w roku ubiegłym. Nie ma jednak co się dziwić - organizatorzy starają się, więc i efekty są widoczne. Troszkę brakowało mi stoisk z koszulkami lub innymi zabawkami, zwykle dostępnymi na konwentach. Ilość dostępnym komiksów była za to bardzo duża(przynajmniej dla takiego laika jak ja).
Uważam, że drugą edycję Comics Wars można uznać za udaną. Udaną na pewno dla fanów komiksów. Ci nie mogli narzekać na ilość atrakcji i asortymentu w sklepikach. Osoby, które tak samo jak ja przyszły na konwent ot tak, będąc laikami w temacie, mogły się rozczarować. Raczej nie było dla osób mojego pokroju zbyt wiele do roboty.
Tak czy inaczej. Uważam, że Comics Wars był udany i uważam, że ten, kto zaczytuje się w komiksach i miał możliwość bycia w Poznaniu piątego grudnia, nie pożałowałby decyzji pójścia na tę imprezę.