Recenzje mang
Sherlock - Wielka Gra
Autor: Steven Moffat, Mark Gatiss, Jay
Wydawnictwo: Studio JG
Ilość tomów: 3+ (kontynuowana)
Cena okładkowa: 22,90 zł
Któż nie zna kultowej postaci Sherlocka Holmesa z opowiadań kryminalnych Arthura Conan Doyle’a? Dzisiaj słynny detektyw jest bohaterem wielu gier komputerowych, filmów, seriali, spektakli teatralnych, komiksów. Nie mogło więc na rynku zabraknąć też mangi z zagadkowymi przestępstwami.
Pierwszy rozdział rozpoczyna się w Mińsku na Białorusi, gdzie Sherlock wysłuchuje klienta opowiadającego o pewnym morderstwie. Jednakże detektyw rezygnuje ze sprawy, ponieważ dochodzi do wniosku, że nie jest warta jego cennej uwagi. W następnej scenie główny bohater znajduje się w swoim mieszkaniu na Baker Street i siedząc w fotelu, strzela z nudów w ścianę. Jego zaufany przyjaciel, John Watson, natychmiast zabiera mu broń. Słynny detektyw jest zrozpaczony, ponieważ żadne morderstwo, zaginięcie ani kradzież nie stanowią dla niego wystarczającego wyzwania. Niespodziewanie na Baker Street dochodzi do potężnej eksplozji. W miejscu wybuchu znajduje się zaadresowana do Sherlocka Holmesa koperta zawierająca różowy telefon. Na telefonie znajduje się jedna nowa wiadomość z tajemniczym zdjęciem pokoju, a urządzenie nadaje pięć sygnałów. Okazuje się, że to ostrzeżenie przed kolejnym wybuchem. W ten oto sposób Sherlock zostaje wplątany w sprawę godną jego uwagi. Detektyw wraz ze swoim przyjacielem udaje się do mieszkania, w którym zlokalizowany jest pokój ze zdjęcia. W środku znajdują parę butów i w tym momencie ktoś zaczyna dzwonić na różowy telefon z zastrzeżonego numeru. Po drugiej stronie odzywa się zapłakany głos oznajmujący, że nasz bohater ma dwanaście godzin na rozwiązanie zagadki...
Tytuł mangi „Wielka gra” odnosi się do wyzwania, z którym musi zmierzyć się Sherlock Holmes. Stawka jest wielka, ponieważ mistrz zbrodni bierze zakładników i narzuca detektywowi czas na rozwiązanie zagadki. Pierwowzór postaci oraz czasu akcji stanowi brytyjski serial emitowany przez BBC One, stworzony przez Stevena Moffata i Marka Gatissa. To uwspółcześniona wersja przygód Sherlocka Holmesa. Tytułową rolę odtwarza Benedict Cumberbatch, a rolę doktora Watsona – Martin Freeman, więc bohaterowie mangi wzorowani są na aktorach. Na obwolucie pierwszego tomu widzimy Sherlocka oraz Johna na białym tle, zaś tytuł jest koloru srebrnego, który ładnie wkomponowuje się w całość. Na okładce jest John Watson w Scotland Yard z dwoma tajemniczymi postaciami w tle (kobietą i mężczyzną). Tłumaczenie jest lekkie, dzięki czemu mangę czyta się szybko i przyjemnie. Kreska jest specyficzna i moim zdaniem bardzo zbliżona do europejskiego stylu rysowania komiksów, jednak to nic dziwnego, skoro za scenariusz odpowiada współtwórca i producent serialu „Sherlock”, a za ilustracje autor posługujący się pseudonimem Jay.
Sięgnęłam po ten tytuł, ponieważ jestem fanką serialowego Sherlocka oraz bardzo ciekawiła mnie ta brytyjska powieść w japońskiej interpretacji. I nie zawiodłam się, bo to nadal pełna akcji historia z momentami pozwalającymi na refleksję i porównanie do oryginału. Z pewnością przeczytam kolejne tomy, by dowiedzieć się, jak Sherlock doprowadzi sprawę wielkiej gry do końca. Mangę polecam oczywiście wszystkim fanom genialnego detektywa i zwolennikom wszelkich zbrodni.