Mitsu: Kiedy pierwszy raz zobaczyłaś, lub usłyszałaś o cosplayu? Od razu Cię to zainteresowało?
Shiroi Ookami: Pierwszy raz o cosplayu usłyszałam około 2 lata temu. Jednak było to dla mnie takie abstrakcyjne, nigdy nie pomyślałabym, że w Polsce ktoś się tym zajmuje. Myślałam bardziej, że to domena Azjatów oraz Amerykanów. Zainteresowałam się cosplayem jak tylko usłyszałam od koleżanki, że w Polsce organizowane są konwenty :)
M: I od razu zabrałaś się za swój pierwszy strój?
SO: Tak. Jak tylko postanowiłam pojechać na pierwszy konwent - B-xmass 3. Był to strój którego nie zaliczam do swoich cosplayów, robiła go praktycznie moja mama, elementy były raczej pozbieranie z szafy, nie miałam peruki etc... ;)
M: Każdy cosplayer jakoś zaczyna :D Czyli spodobało Ci się, "zachłysnęłaś" się cosplayem? I.. co później?
SO: Czy ja wiem czy "zachłysnęłam" jest tutaj dobrym określeniem, ale bardzo się tym zajarałam. Po B-xmass 3 stwierdziłam, że chciałabym wystąpić na scenie, wybrałam sobie szybko postać prostą, na którą pasowałam i którą uwielbiałam - była to Annie z League of Legends, czyli mój pierwszy strój. Z małą pomocą mamy udało mi się uszyć sukienkę i zrobić wszystkie potrzebne do tego cosplayu rzeczy.
M: I ile czasu zajmuje Ci zrobienie takiego stroju? Czy u Ciebie jest na to jakiś wzorzec?
SO: Zależnie od poziomu trudności, z jakimi mogę się w danym stroju spotkać. Pracuje tylko w weekendy, więc też zajmuje mi to więcej czasu niż zwykłemu cosplayerowi, ale najdłużej strój przygotowałam póki co - 3 miesiące.
M: A co to był za strój?
SO: Była to Valkyrie Leona z gry League of Legends. Pracowałam wtedy praktycznie codziennie, jako, że były to wakacje.
M: Zrobiłaś już trochę strojów, więc powiedz nam, co, Twoim zdaniem, jest najcięższe do wykonania? A co przychodzi Ci z łatwością?
SO: Najtrudniejszą rzeczą dla mnie są wykroje. Robienie ich przychodzi mi z wielką trudnością i właściwie nigdy nie wiem od czego mam zacząć. Najłatwiejszą rzeczą dla mnie jest malowanie zbroi.
M: A gdybyś miała podsumować- dlaczego robisz stroje? Co tak bardzo podoba Ci się w cosplayu?
SO: Bo kocham się pokazywać. Uwielbiam gdy ludzie podchodzą i mówią "o, wiem, jaką postacią jesteś!" Robią sobie ze mną zdjęcia itp. Uwielbiam też to, że będąc w stroju mogę być kimś całkowicie innym - wróżką, małą dziewczynką, a z drugiej strony wojowniczką z wielką tarczą
M: A czy masz jakąś inspirację, swój autorytet w tej dziedzinie?
SO: Mam tyle autorytetów, że nie wiem, czy ich tu wszystkich wymienię! Myślę, że moją największą inspiracją z polskich cosplayerek jest Shappi. Shappi każdy zna i raczej powód tego wie. Kocham prace Issabel i Sandygraphy, są po prostu cudne, nie wspominając, że dziewczyny są strasznie miłe i pomagają jak tylko mogą! Z zagranicznych na samym początku wymienię Tomię - koreańską cosplayerke, która jest dla mnie uosobieniem wszystkim ideałów. Okageo - amerykański cosplayer, który ma super klatę! (ale oczywiście nie za to go uwielbiam) Robi pięknie dopracowane zbroje.
M: Nie wstydźmy się, super klata też się liczy, haha! :D Czyli jak najbardziej zamierzasz kontynuować swoją przygodę z cosplayem w przyszłości?
SO: Tak, jest to coś co kocham!
M: Zdradź nam jeszcze, na jakich polskich eventach będzie można Cię spotkać w najbliższym czasie?
SO: Na pewno pojawie się na Balconie w tym roku. Mam zamiar także pojawić się na Animatsuri oraz B6. Reszta jest pod wielkim znakiem zapytania, ponieważ na jesień mam zamiar wybrać się na Gamescom w Niemczech!
M: Czyli możemy podejść i przywitać się na którejś z tych imprez - nie gryziesz? ;D
SO: Nie, nie, oczywiście! Jestem bardzo szczęśliwa gdy podchodzą do mnie ludzie!
M: W takim razie dziękujemy bardzo za wywiad i będziemy polować na Ciebie na najbliższej imprezie ;)
- 3 miejsce - Dragon Trainer Lulu (League of Legends) - IEM 2014
- Wyróżnienie - Annie (League of Legends) - DoubleBack II