Imię i nazwisko: Karolina Sosnówka
Nick: Shiroi Ookami
Wiek: 18
Skąd: Nisko
Strona: Shiroi Ookami
Wywiad

Mitsu: Kiedy pierwszy raz zobaczyłaś, lub usłyszałaś o cosplayu? Od razu Cię to zainteresowało?

Shiroi Ookami: Pierwszy raz o cosplayu usłyszałam około 2 lata temu. Jednak było to dla mnie takie abstrakcyjne, nigdy nie pomyślałabym, że w Polsce ktoś się tym zajmuje. Myślałam bardziej, że to domena Azjatów oraz Amerykanów. Zainteresowałam się cosplayem jak tylko usłyszałam od koleżanki, że w Polsce organizowane są konwenty :)

M: I od razu zabrałaś się za swój pierwszy strój?

SO: Tak. Jak tylko postanowiłam pojechać na pierwszy konwent - B-xmass 3. Był to strój którego nie zaliczam do swoich cosplayów, robiła go praktycznie moja mama, elementy były raczej pozbieranie z szafy, nie miałam peruki etc... ;)

M: Każdy cosplayer jakoś zaczyna :D Czyli spodobało Ci się, "zachłysnęłaś" się cosplayem? I.. co później?

SO: Czy ja wiem czy "zachłysnęłam" jest tutaj dobrym określeniem, ale bardzo się tym zajarałam. Po B-xmass 3 stwierdziłam, że chciałabym wystąpić na scenie, wybrałam sobie szybko postać prostą, na którą pasowałam i którą uwielbiałam - była to Annie z League of Legends, czyli mój pierwszy strój. Z małą pomocą mamy udało mi się uszyć sukienkę i zrobić wszystkie potrzebne do tego cosplayu rzeczy.

M: I ile czasu zajmuje Ci zrobienie takiego stroju? Czy u Ciebie jest na to jakiś wzorzec?

SO: Zależnie od poziomu trudności, z jakimi mogę się w danym stroju spotkać. Pracuje tylko w weekendy, więc też zajmuje mi to więcej czasu niż zwykłemu cosplayerowi, ale najdłużej strój przygotowałam póki co - 3 miesiące.

M: A co to był za strój?

SO: Była to Valkyrie Leona z gry League of Legends. Pracowałam wtedy praktycznie codziennie, jako, że były to wakacje.

M: Zrobiłaś już trochę strojów, więc powiedz nam, co, Twoim zdaniem, jest najcięższe do wykonania? A co przychodzi Ci z łatwością?

SO: Najtrudniejszą rzeczą dla mnie są wykroje. Robienie ich przychodzi mi z wielką trudnością i właściwie nigdy nie wiem od czego mam zacząć. Najłatwiejszą rzeczą dla mnie jest malowanie zbroi.

M: A gdybyś miała podsumować- dlaczego robisz stroje? Co tak bardzo podoba Ci się w cosplayu?

SO: Bo kocham się pokazywać. Uwielbiam gdy ludzie podchodzą i mówią "o, wiem, jaką postacią jesteś!" Robią sobie ze mną zdjęcia itp. Uwielbiam też to, że będąc w stroju mogę być kimś całkowicie innym - wróżką, małą dziewczynką, a z drugiej strony wojowniczką z wielką tarczą

M: A czy masz jakąś inspirację, swój autorytet w tej dziedzinie?

SO: Mam tyle autorytetów, że nie wiem, czy ich tu wszystkich wymienię! Myślę, że moją największą inspiracją z polskich cosplayerek jest Shappi. Shappi każdy zna i raczej powód tego wie. Kocham prace Issabel i Sandygraphy, są po prostu cudne, nie wspominając, że dziewczyny są strasznie miłe i pomagają jak tylko mogą! Z zagranicznych na samym początku wymienię Tomię - koreańską cosplayerke, która jest dla mnie uosobieniem wszystkim ideałów. Okageo - amerykański cosplayer, który ma super klatę! (ale oczywiście nie za to go uwielbiam) Robi pięknie dopracowane zbroje.

M: Nie wstydźmy się, super klata też się liczy, haha! :D Czyli jak najbardziej zamierzasz kontynuować swoją przygodę z cosplayem w przyszłości?

SO: Tak, jest to coś co kocham!

M: Zdradź nam jeszcze, na jakich polskich eventach będzie można Cię spotkać w najbliższym czasie?

SO: Na pewno pojawie się na Balconie w tym roku. Mam zamiar także pojawić się na Animatsuri oraz B6. Reszta jest pod wielkim znakiem zapytania, ponieważ na jesień mam zamiar wybrać się na Gamescom w Niemczech!

M: Czyli możemy podejść i przywitać się na którejś z tych imprez - nie gryziesz? ;D

SO: Nie, nie, oczywiście! Jestem bardzo szczęśliwa gdy podchodzą do mnie ludzie!

M: W takim razie dziękujemy bardzo za wywiad i będziemy polować na Ciebie na najbliższej imprezie ;)

Osiągnięcia:
  • 3 miejsce - Dragon Trainer Lulu (League of Legends) - IEM 2014
  • Wyróżnienie - Annie (League of Legends) - DoubleBack II
Tagged Under