Muzyka jest jedną z pierwszych rzeczy, na którą zwracamy uwagę w animacji. Muzyka buduje atmosferę, wywołuje emocje, czasem bywa zapamiętywana wyraźniej niż fabuła serii, w której się znajduje. A gdyby przeżyć to jeszcze raz, oddając się całkowicie ścieżce dźwiękowej, w dodatku w wykonaniu orkiestry symfonicznej i to na żywo?
Po zeszłorocznym sukcesie, jakim okazała się pierwsza edycja koncertu Anime Symphony, występie w Warszawie oraz w trakcie Dni Japońskich w Ostrawie, 14 marca Centrum Kongresowe ICE ponownie otworzyło swoje drzwi miłośnikom muzyki i anime. Czy coś się zmieniło w porównaniu do poprzedniej krakowskiej edycji?
Ostatnie chwile przed koncertem
Oficjalne rozpoczęcie koncertu zaplanowane zostało na godzinę 18:00 i tym razem obyło się bez dużego opóźnienia. W tym roku, podobnie jak w zeszłym, pojawienie się na ICE w ostatnich minutach przed rozpoczęciem wydarzenia nie było najlepszym pomysłem, gdyż kolejki do szatni były ogromne.
Na scenie wystąpiła, znana już uczestnikom poprzedniej edycji, zamojska Orkiestra Symfoniczna im. Karola Namysłowskiego pod batutą Tadeusza Wicherka, w akompaniamencie chóru Pro Musica Mundi. O wokal zadbali soliści: Carolin „Wønder” Mrugała, Aleksandra „Cele” Michalczuk, Karina Chomicz oraz Daniel Bryl. Dodatkową niespodzianką w muzycznej oprawie był występ Katarzyny Karpowicz, odpowiedzialnej za grę na japońskim koto oraz rapera Przemysława „eSite” Sitka. W roli konferansjera wystąpił Dominik Bos.
Co się działo na scenie?
Muzycy odtworzyli utwory z takich serii jak „Death Note”, „Yu-Gi-Oh”, długo wyczekiwanego „JoJo’s Bizzare Adventure” i „My Hero Academia”. Łącznie w repertuarze znalazło się ponad 30 utworów z prawie 20 serii – zarówno starszych „klasyków”, jak i nowych hitów. Jedną z przygotowanych atrakcji była możliwość zaśpiewania, wraz z występującym na scenie wokalistą, utworu „Binks no Sake”, przetłumaczonego na język polski.
Immersję koncertu uzupełniła grupa taneczna Wakey Dance Crew wraz z cosplayerami występującymi na scenie i między publicznością. W ten sposób widownia mogła doświadczyć przygód Załogi Słomkowego Kapelusza, konfliktów Drużyny Natsu i mentalnych potyczek L-a i Lighta.
Dużym „smaczkiem” był również utwór „Ievan Polkka”, podczas którego występujące tancerki nie zapomniały zabrać ze sobą na scenę ikonicznego już pora.
Anime Symphony po raz kolejny udowodniło, że ich wydarzenie przyciągnie każdego miłośnika japońskiej animacji, oferując całą gamę doświadczeń.
