Województwo świętokrzyskie przez lata stanowiło pustkę na konwentowej mapie Polski. Sytuacja zmieniła się w tym roku, kiedy w ciągu zaledwie dwóch tygodni odbyły się tam dwie większe imprezy. W tej relacji skupię się na Jagaconie, który w dniach 25-27 lipca obchodził swoją siódmą edycję w Skarżysku-Kamiennej – czwartym co do wielkości mieście w województwie.
Jako miejsce wydarzenia wybrano Miejskie Centrum Kultury. Budynek jest o bardzo klasycznym zewnętrznym wyglądzie, który jednak z wewnątrz przypomina polską szkołę, co nadało wydarzeniu przyjemnego klimatu konwentu szkolnego. Duża przestrzeń obiektu pozwoliła na rozdzielenie poszczególnych atrakcji na obszerne sekcje, zapobiegając typowemu dla konwentów ściskowi. Jedynym minusem budynku może być sala, gdzie prowadzono główne prelekcje – z racji przeszklonego dachu czasem było tam duszno.
Jagacon powrócił po trzyletniej przerwie. Poprzednia edycja, szósta, odbyła się w 2022 roku na zamku w Chęcinach, wtedy po pięciu latach przerwy. Pierwsza edycja miała miejsce w 2013 roku, co sprawia, że Jagacon jest jednym z najstarszych tego typu wydarzeń w Polsce.
Tegoroczny program konwentu był bardzo bogaty. Nie zabrakło klasycznych punktów, takich jak RPG, strefa wystawców, prelekcje, gry planszowe i karciane. Znalazły się też bardziej niszowe atrakcje, na przykład turniej juggera zorganizowany na placu za budynkiem. Prelekcje, które udało mi się zobaczyć, były ciekawe, a ich tematyka koncentrowała się na folklorze województwa świętokrzyskiego.
Na Jagaconie pojawili się też znani w środowisku goście, tacy jak Robert M. Wegner, Jarosław Dobrowolski czy Katarzyna Wierzbicka, a także osoby rozpoznawalne w regionie, jak Zbój Szydło (Krzysztof Majcher).
Jedną z największych atrakcji był konkurs cosplay, ogłoszony jako nowość na Jagaconie. Odbył się w przestronnej sali widowiskowej, która zapewniła świetne oświetlenie i nagłośnienie. Na scenie można było podziwiać wiele przemyślanych i profesjonalnie wykonanych kostiumów, a także ciekawe scenki. Zwycięzca całej rywalizacji otrzymał 1000 zł.. Warto wspomnieć, że przed głównym konkursem zorganizowano rywalizację o najlepszy strój czarownicy, a zwyciężczyni została oficjalnie wpisana do Spisu Czarownic przez samego Zbója Szydło.
Uczestnicy mieli do dyspozycji sleeproom, który znajdował się w pobliskiej szkole. O wyżywienie można było zadbać w kawiarence Centrum Kultury, a jeśli ktoś szukał innych opcji, w pobliżu był supermarket Lidl oraz restauracje zaznaczone na mapie w informatorze.
Oceniam powrót Jagaconu jako zdecydowanie udany i cieszę się, że scena konwentowa w moim rodzimym województwie zaczyna odżywać. Nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki za organizatorów, by następne edycje były równie dobre.