Wczoraj, jak co roku, działy się rzeczy niewyobrażalne. Powstawały nowe, wielkie projekty, inne upadały, odwołując swoje inicjatywy. W tym jednym dniu dzieje się dużo więcej niż zwykle, dlatego warto podsumować, na jakie to ciekawe pomysły wpadli organizatorzy konwentów, wydawcy i inne podmioty związane z tematyką naszego portalu.

Wysyp nowych konwentów i atrakcji

Zacznijmy tu może od Drugiej Ery, która ogłosiła, że, oprócz Pyrkonu, w tym roku odbędzie się druga impreza, tym razem tematycznie nawiązująca do science-fiction. Jej datę ustalono na 31 listopada, a czas trwania na trzy dni, aż do 2 grudnia!

Drugim zapowiedzianym eventem będzie Idolkon. Wydarzenie zaplanowano na 18-20 maja, czyli tuż-tuż! Tematyki raczej tłumaczyć nie trzeba :-).

Przejdźmy teraz do szybkiego przeglądu zapowiedzianych atrakcji specjalnych. Nordconowi udało się nawiązać współpracę z Discovery Channel. Dzięki nim, na konwencie pojawi się jeden z aktorów grających w serialu „Wikingowie”.

NiuCon wypuścił najnowszą aplikację mobilną, która ma za zadanie ratować uczestników w nietypowych sytuacjach, jak na przykład w przypadku braku papieru w toalecie. Za pomocą tejże aplikacji bez problemu i – co najważniejsze – anonimowo, możecie wezwać na pomoc helpera.

OldTown dopuścił mundury jako stroje postapo!

A co na to wydawnictwa?

Fabryka Słów także nie próżnowała, nawiązując współpracę w Biblioteką Narodową przy planowaniu nowego wydania „Kronik Jakuba Wędrowycza”. Już wkrótce dowiemy się z niego tak przydatnych rzeczy, jak metody pędzenia morderczego bimbru, zabijania różnych monstrów czy uprawy ziemniaków na ziemi wzbogaconej uranem.

Oprócz tego wyczekujemy nowej powieści Jarosława Grzędowicza – „CO2”!

Wydawnictwo Waneko przygotowuje się do wypuszczenia serii dram na nośnikach CD. Dowodem na to ma być najnowszy zwiastun (<---kliknij), który znajdziecie na YouTube’owym kanale wydawnictwa.

Insignis natomiast poszło na rękę swoim czytelnikom, zmieniając kontrowersyjny tytuł na okładce jednej ze swoich książek z „Czy to pierdzi” na „Czy to śmierdzi”. Niestety, jako że cały nakład jest już przygotowany, korekta odbyła się metodą „na naklejkę”.

Czy to już wszystko?

Takich atrakcji przygotowano dla nas w tym roku znacznie więcej, ale jest ich niezliczona wręcz ilość, więc losowo wybraliśmy kilka z nich, żeby pokazać Wam, jak płodny w pomysły potrafi być 1 kwietnia! A jakie inicjatywy i ciekawostki Wam się najbardziej wczoraj podobały?