Recenzje gier planszowych i karcianych
Cortex dla Dzieci 2
Wydawca: Rebel
Autor: Johan Benvenuto, Nicolas Bourgoin
Rodzaj: Logiczna, karciana, edukacyjna
Poziom skomplikowania rozgrywki: Niski
Losowość: Zauważalna, ale nieistotna
Gra składa się z:
- 90 kart;
- 6 układanek z wizerunkiem mózgu.
„Cortex” był dla mnie jednym z najmilszych zaskoczeń tego roku. Jest to rodzaj imprezowej gry logicznej, polegającej na wykonywaniu wyzwań na czas – a są to wyzwania angażujące przede wszystkim spostrzegawczość, wymagające zdolności szybkiej orientacji, ćwiczące logiczne myślenie. Jej zasady da się wytłumaczyć w pięć minut – każdemu! – zabawa zaś jest nie tylko przednia, ale i rozwijająca. Przedmiotem dzisiejszej recenzji jest kolejna odsłona serii, „Cortex dla Dzieci 2”.
(Czy chcesz wiedzieć, czym dokładnie jest „Cortex”? Zapraszam do mojej wcześniejszej recenzji, w której drobiazgowo omawiałem zasady gry oraz zawartość pudełka. Ponieważ pod tym względem „Cortex dla Dzieci 2” jest bardzo zbliżony do „Cortex 2”, pozwoliłem sobie nie powtarzać się tym razem.)
Oczywiście, „Cortex dla Dzieci 2” różni się od pozostałych „Corteksów” jednym istotnym szczegółem – takim, że jest... dla dzieci. W tym wypadku oznacza to, że łamigłówki w nim zawarte mają nieco mniejszy stopień trudności – zwykle elementów na danej karcie wyzwania jest po prostu mniej („znajdź pasujący kształt” z „Cortex 2”, który tam wymagał dopasowania pięciu rogów, tutaj ma tylko cztery, w łamigłówce z rządkiem elementów mamy kwadrat 4 na 4 zamiast 5 na 5 i tak dalej), niektóre z nich zostały jednak zamienione na inne, bardziej pobudzające wyobraźnię naszych pociech. I tak mamy tutaj bardzo ciekawą grę w dopasowywanie cienia do potwora widocznego w lustrze (trzy cienie do wyboru – kto pierwszy wskaże właściwy, wygrywa), są łamigłówki-labirynty, w których nie tylko trzeba wskazać małpce właściwą drogę do celu, ale też podać liczbę bananów, które zbierze po drodze...
Najważniejszą cechą „Cortex dla Dzieci 2” jest prawdopodobnie to, że to nadal „Cortex” – i chociaż łamigłówki są prostsze (z pozoru), nie ma się wrażenia, że ucierpiała na tym sama gra. Dorosłym sprawią one przypuszczalnie taką samą lub podobną trudność, jak pełnowartościowy, „dojrzały” „Cortex”, a znakomicie wyrówna szanse młodszych uczestników zabawy, dając im z gry więcej frajdy, a mniej frustracji. Jak w przypadku wszystkich produktów z tej linii, również „Dzieci” dają się mieszać z pozostałymi zestawami – można albo dopasować grę do własnych upodobań, albo nawet przerobić ją w taki sposób, by stymulowała te rodzaje aktywności umysłowej, które chcielibyśmy ukształtować u naszego dziecka!
Jest jeszcze jeden powód, dla którego warto pomieszać ze sobą dwa zestawy – są nim, oczywiście, karty faktur, a te dostępne w „Cortex dla Dzieci 2” są chyba najfajniejszymi, jakie dotąd widziałem! Klawiatura, koszyk pełen pionków do gry, opona samochodu, plaster miodu, dojrzałe maliny, dynie, guziki i kostki do gry – wszystkie są ciekawe, pieczołowicie wykonane i bardzo charakterystyczne w dotyku.
Krótko mówiąc, „Cortex dla Dzieci 2” jest bardzo dobrą odsłoną linii wydawniczej „Cortex”, trzymając poziom dotychczasowych i rozszerzając go o nowe, ciekawe pomysły. Nadaje się znakomicie zarówno jako zabawka edukacyjna dla młodszych dzieci, wprowadzenie naszych pociech do świata gier planszowych, a także jako fajny gadżet na imprezę, na której spodziewamy się znajomych z dziećmi. Gorąco polecam – także tym, którzy z dziećmi nie mają wiele wspólnego, a po prostu są fanami „Cortex”.