Żyjemy w ciekawych czasach, w których e-sport i gaming na dobre zaczęły przenikać do różnych aspektów codzienności. To już nie jest tylko rozrywka dla młodzieży, ale całkiem poważny i wart miliardy dolarów biznes. Najlepszym tego dowodem jest to, jakie marki inwestują w reklamę targetowaną właśnie na graczy. Gilette ze swoim spotem, w którym znani e-sportowcy golą się ich maszynkami, Mercedes-Benz na ostatnim Intel Extreme Masters czy choćby Wedel, który od dwóch lat wspiera IEM swoim programem „Wedel UP”.
Pojawia się także coraz więcej gadżetów, sprzętu i oprogramowania, nic więc dziwnego, że w końcu powstała przeglądarka internetowa dla graczy, od Opery – Opera GX. Najważniejszymi funkcjami są opcja ograniczenia użycia pamięci RAM i mocy obliczeniowej procesora oraz użycie sieci dla przeglądarki, co ma zapewnić płynną rozgrywkę, bez wyłączania programu pracującego w tle. To jednak nie wszystko. Dodano wbudowanego AdBlocka i bezpłatny oraz nielimitowany VPN. Do tego należy wspomnieć o kilku integracjach, na przykład z Twitchem, komunikatorami (Messenger, Telegram, Vkontakte i WhatsApp) czy feedem z okazjami i nowościami z zakresu gier komputerowych. Całkiem ciekawą funkcją jest także możliwość odtwarzania filmów z przeglądarki w dodatkowym pop-upie, pozwalająca nieprzerwanie śledzić oglądany materiał i bez problemu pracować na innych kartach, a nawet grać. Co ciekawe, przeglądarka obsługuje również rozszerzenia z Google Chrome.
Do tego wszystkiego dodajmy zdecydowanie gamerski design i mamy całkiem mocnego konkurenta na rynku przeglądarek internetowych. Czy Opera GX ma szansę się wybić? Dacie jej szansę? A może już testujecie?