Czas, kiedy musieliśmy polować, by przeżyć, już dawno minął. Teraz niektórzy robią to dla rozrywki, ale czy strzelanie z broni palnej do zaszczutej, często bezbronnej zwierzyny możemy tak naprawdę nazwać rozrywką czy sportem? A co by się stało, gdyby wyrównać szanse i współczesnego myśliwego postawić naprzeciwko największych drapieżników? Na tak postawione pytanie próbował odpowiedzieć Miroslav Zamboch w książce „Łowcy”. Sprawdźcie w naszej recenzji, kto na kogo zapoluje.
- Główna 🐄
- Informacje 🐄
- Książki 🐄
- Kiedy łowca staje się ofiarą...