Krzysztof Haladyn udowodnił już czytelnikom, że umie pisać futurystyczne powieści. Świat przyszłości przedstawiał i w książkach z serii „Fabryczna Zona”, i w cyberpunkowym „Cyfraku”. W „Ostatnim namaszczeniu” odchodzi jednak od postapokalipsy i umieszcza akcję w przeszłości.
Wschód Polski, czasy drugiej wojny światowej. Nieliczny oddział partyzantów nadal toczy zaciekłe walki z najeźdźcą. Nad wykończonymi i dziesiątkowanymi przez wroga żołnierzami zawisa groźba zimy, która może oznaczać ich koniec. Desperacko pragnąc ratować życie, decydują się na próbę uwolnienia miasteczka spod kontroli Rosjan. Ale żołnierze będą zmuszeni zmierzyć się z czymś większym niż okrucieństwa wojny – czymś, czego nie da się wyjaśnić racjonalnie. Jedyną nadzieją okaże się niepozorna książeczka, znaleziona w kościele – jednak cena za przetrwanie może okazać się zbyt wysoka.
Decyzja o tym, jak daleko będą w stanie się posunąć, leży w rękach oddziałowego kapelana, który musi rozstrzygnąć między tym, co święte, a dobrem Ojczyzny.
Nowa powieść Krzysztofa Haladyna, objęta patronatem Konwentów Południowych, trafi do księgarń już 1 marca.