Fantastyka

  • Legendarium – dzień Tolkiena pod patronatem!

    Postaci J.R.R. Tolkiena nie trzeba nikomu przedstawiać. Napisane przez niego książki takie jak „Hobbit”, „Władca Pierścieni” czy „Silmarillion” na stałe wpisały się w kanon literatury fantastycznej, a na ich temat można godzinami snuć długie wywody. Jednak o ile przeciętny zjadacz chleba będzie mógł przynajmniej częściowo nakreślić fabułę chociaż jednej wyżej wymienionych powieści, o tyle na temat samego Tolkiena powie niewiele, żeby nie mówić – nic.

    Swoją wiedzę będzie można jednak uzupełnić, wybierając się 15 czerwca do Kina Starachowickiego Centrum Kultury, gdzie odbędzie się konwent Legendarium. Poza prelekcjami, cosplayem, sesjami RPG i games roomem, główną atrakcją i jednocześnie zwieńczeniem całej imprezy będzie seans filmu biograficznego pt. „Tolkien”, opowiadający o najważniejszych wydarzeniach z życia wybitnego pisarza.

    Bilety:

    • Normalny: 27 zł
    • Ulgowy: 25 zł
    • Senior: 22 zł
  • Relacja ze Śląskich Dni Fantastyki - Prawie idealnie

    Od Śląskich Dni Fantastyki w Chorzowie minęło półtora tygodnia. Ten czas pozwolił możliwie obiektywnie spojrzeć na konwent, ponieważ emocje zdążyły opaść, a jednocześnie wspomnienia są na tyle świeże, że raczej nic ważnego nie umknie przy pisaniu tej relacji. ŚDF-y odwiedziło około 350-400 uczestników i była to druga edycja wydarzenia z rzędu po paroletniej przerwie. Co wyróżnia ten konwent na tle innych i czy warto się nań wybrać? Zobaczmy.

  • Zoolog Adler na tropie tajemnic

    adler tajemnica zamku bazinaSpokój w angielskim miasteczku Pelham zostaje zakłócony. Wokół zamku Bazina zaczynają dziać się dziwne rzeczy, więc sir George podejmuje decyzję o wezwaniu specjalisty, który zajmie się tajemniczymi przypadkami. W ten oto sposób do Pelham trafia Adler, najmłodszy członek elitarnego klubu zoologów. Jaką tajemnicę skrywają mury zamku Bazina? Tego na pewno Wam nie zdradzimy! Podpowiemy jednak, czy warto sięgnąć po książkę Marty Merriday. Recenzję powieści „Adler. Tajemnica zamku Bazina” znajdziecie tutaj.

  • Poniedziałkowy Flash Konwentowy #109

    Pierwszy tydzień kwietnia przynosi nam wieści o pięciu wydarzeniach, z czego jedno całkiem nieoczekiwanie wyrosło na konwentowej mapie kraju. Fantastyczny Krówkon w Olkuszu, LARP-owy SPOT w Przywidzu, Wołów Nerd Festival w Wołowie, RPG-owo planszówkowy Lajconik w Krakowie oraz Wrocławski Festiwal Gier Planszowych Gratislavia XX tylko czekają na Wasze przybycie! Jaki kierunek obierzecie?

  • Recenzja książki: Jacek Piekara – „Świat Inkwizytorów. Płomień i Krzyż tom III”

    plomien i krzyz 3

    Jacek Piekara - „Świat Inkwizytorów. Płomień i Krzyż tom III”

    fabryka slowWydawnictwo: Fabryka Słów
    Liczba stron: 480
    Cena okładkowa: 39,90 zł

    Poszukiwania, jakie Narses/inkwizytor Arnold Lowefell prowadził w Koblencji, gdzie niemal ryzykował śmiercią („niemal”, bo na szczęście ocaliła go piękna oraz błyskotliwa czarodziejka Katrina), zakończyły się częściowym sukcesem. Chociaż nie udało się ustalić bezpośrednio, gdzie w danej chwili może się znajdować życiowa esencja Roksany, byłej uczennicy perskiego czarnoksiężnika przemienionego w wiernego sługę Pana, skromne poszlaki uzyskane dzięki temu jakże szalonemu i niebezpiecznemu przedsięwzięciu (patrz: moja poprzednia recenzja) wystarczyły, by agenci Officjum ustalili z wysoką precyzją, gdzie należy szukać duchowych szczątków jedynej osoby, która być może zna sekrety Czarnej Księgi. Są one w posiadaniu Herenniusza Furiusa – przeklętego ożywieńca, jednego z nielicznych ocalałych świadków zstąpienia Mesjasza z krzyża i rzezi, jaką uczynił w Jerozolimie. Lowefellowi przyjdzie oto wyruszyć na wschodnie rubieże Europy w pogoni za ponad tysiącletnim wampirem. Nie samemu jednak – towarzyszyć mu bowiem będą zdolny i bywały czarodziej Barnaba Biber, piękna mauretańska księżniczka Hildegarda „Nontle” Reizend, a nawet… młody inkwizytor Mordimer Madderdin. Tak pokrótce przedstawia się zawiązanie fabuły kolejnej już książki z Cyklu Inkwizytorskiego, najsłynniejszej serii autorstwa Jacka Piekary – oto „Płomień i Krzyż. Tom III”.

    Pierwszym wnioskiem, jaki nasuwa się po lekturze trzeciego tomu (według chronologii serii, nie zaś kolejności wydania!) jest to, że przejście do bardziej zwartej, powieściowej formy zdecydowanie wyszło serii na dobre – całość czyta się dużo lepiej niż mało konkretny pod tym względem tom drugi, uwięziony gdzieś na pograniczu opowiadań i powieści. I chociaż wciąż da się tu rozpoznać pewne znamiona poprzednika, miałem wrażenie, że związek pomiędzy kolejnymi „rozdziałami” (ciężko powiedzieć, czy mają to być osobne teksty połączone logicznym ciągiem, czy może po prostu oddalone w czasie i przestrzeni epizody) jest tu trochę większy, przez co opowieść sprawia wrażenie bardziej spójnej, a śledzenie rozwoju wypadków wymaga od czytelnika nieco mniej skupienia niż miało to miejsce poprzednio.

    Fabularnie także jest tu nieco lepiej. Dopiero po lekturze tomu trzeciego daje się zrozumieć, dlaczego tom drugi był taki, jaki był – koniecznym było nakreślenie konturów wszystkich ważnych dla fabuły wydarzeń, motywów i postaci, aby stworzyć podwaliny pod całą akcję. Spora szkoda, że z całego tego dorobku liczą się tak naprawdę dwie protagonistki (Roksana i Katrina), podczas gdy pozostałe pojawiają się albo epizodycznie (Matylda), albo wzmiankowo (Katarzyna), albo… wcale (Enya). Autor zaś jedną z głównych bohaterek uczynił kolejną, ledwo co wprowadzoną do historii postać kobiecą, o której wiemy tyle, co nic, a jej pochodzenie i motywacja są niejasne, w czym w ogóle nie pomaga płytka prezentacja (wspomniana we wstępie Nontle). Fani Mordimera mogliby ucieszyć się z informacji, że także i on pojawia się w powieści. Zapał ten natychmiastowo studzimy – jego rola w całym przedsięwzięciu jest niewielka, służy tu bardziej jako furtka do rozwiązania niektórych problemów, jakie napotyka drużyna, niż pełnoprawny bohater, którego obecność przejawia się w jakiś widoczny sposób.

    Niewielką pociechą jest to, że uświadczymy tu stosunkowo niedużo Katriny, dzięki czemu sam Lowefell ma okazję pokazać, co potrafi i trochę lepiej niż poprzednio zaprezentować się jako samodzielna postać, obdarzona nieco większą dawką charakteru niż do tej pory. Pod koniec dostaniemy nawet coś na kształt wyjaśnienia, jak to się stało, że strzaskany umysł wszechpotężnego perskiego czarnoksiężnika spoczywa teraz w ciele inkwizytora oraz co miało to na celu, co, chociaż nie jest może idealnym rozwinięciem tego wątku, daje pewną satysfakcję.

    Największym zarzutem, jaki wysunąłem pod adresem poprzedniego tomu serii był brak jakiegokolwiek poczucia, że bohaterom coś zagraża, przez co spotykające ich wydarzenia nie były w stanie zaciekawić ani trzymać w napięciu. W tomie trzecim jest nieco lepiej (głównie przez nieobecność ratującej wszystkim tyłki wszechpotężnej Katriny) – i chociaż wiemy, że Mordimer musi przeżyć (w końcu ma do przebycia cały Cykl Inkwizytorski!), to, że reszta bohaterów dotrwa końca przygody w dobrym stanie co najmniej dwukrotnie wydaje się mocno wątpliwe. Wciąż sporą bolączką jest to, że protagoniści nie muszą się szczególnie starać, by pokonać stawiane przed nimi problemy – rozwiązanie każdego z nich jest cudownie pod ręką, choćby za sprawą inkwizytorskiej magii albo znakomitego przygotowania członków wyprawy. Cóż powiedzieć – poczyniono kroki w dobrą stronę, ale niewielkie i raczej niespieszne. Może w kolejnym tomie będzie już się czym przejmować?

    Również prezentacja świata przedstawionego ma się tu nieco lepiej – dostajemy trochę mniej metafizycznych bełkotek, a trochę więcej faktycznego opisu świata, w jakim przyszło żyć bohaterom. Interesujący jest choćby opis samej Rusi, na którą muszą wyruszyć bohaterowie w poszukiwaniu prastarego wampira – z jednej strony kraju żarliwej wiary, z drugiej – cierpiącego od pogańskich naleciałości, furtki złych sił do serc prostych ludzi.

    „Płomień i Krzyż. Tom III” jest książką dużo bardziej zajmującą niż poprzednia z serii, choć do ideału wciąż dużo jej brakuje. Nie wątpię, że dla fanów stworzonej przez Jacka Piekarę alternatywnej wizji chrześcijańskiego świata wciąż będzie to nie lada kąsek – ci jednak, którzy jego sztandarowego cyklu nie znają albo znają go pobieżnie wciąż jednak mogą czuć się nieco rozczarowani.

  • Koncert „Rodziny Addamsów” na Pyrkonie!

    We wrześniu na scenie poznańskiego Teatru Muzycznego premierę miała polska wersja musicalu kultowego już filmu „Rodzina Addamsów”. Spektakl opowiada historię córki Gomeza i Morticii Addamsów, Wednesday, która zakochuje się i próbuje ukryć swój związek przed matką. Nie przewiduje jednak pewnej kolacji, przy której spotykają się dwie zupełnie różne rodziny.

    Specjalnie dla Pyrkonu na Sali Ziemi odbędzie się koncert, podczas którego uczestnicy festiwalu będą mogli posłuchać większości utworów z musicalu, przedstawianych przez artystów w pełnej charakteryzacji. Po spektaklu znajdzie się również czas na zrobienie sobie pamiątkowego zdjęcia.

    Banner Festiwalu Fantastyki Pyrkon

     

  • Goście Pyrkonu 2019

    Festiwal Fantastyki Pyrkon to wydarzenie, o którym słyszał niemal każdy. Niezależnie od tego, czy na konwenty jeździ dla prelekcji, LARP-ów, wystawców, czy aby spędzać czas w sleeproomie – na „Pyrze” z pewnością znajdzie to, po co przyjechał, zwłaszcza jeśli poszukuje możliwości zobaczenia na własne oczy osób, o których co prawda od dawna słyszał, ale nigdy dotąd nie miał możliwości spotkać. Zasłużeni w fandomie pisarze, blogerzy, cosplayerzy, mangowcy, twórcy LARP-ów, słynni mistrzowie gry, aktorzy, twórcy filmowi... Będą tam na pewno.

  • Poniedziałkowy Flash Konwentowy #108 - Ostatni weekend marca

    Marzec niedługo będzie za nami, ale zanim to nastąpi, będziemy mogli wziąć udział w jednym z pięciu wydarzeń! Tak, dokładnie tyle dzieje się w ten weekend. Będą to:

    1. 8. Krakowski Festiwal Komiksu
    2. Świdkon XII
    3. 1. Festiwal OSTROwPLANSZE
    4. Planszówki w Arenie Gliwice!
    5. Gdańskie Targi Książki

    A Wy dokąd wybieracie się w tym tygodniu? Jeżeli jeszcze nie wiecie, zapraszamy do czytania dalszej części!

  • Znamy program Pyrkonu!

    Choć zdawać by się mogło, że do Pyrkonu zostało jeszcze trochę czasu, to organizatorzy przypominają o nadchodzącym wydarzeniu, udostępniając jego program. Ciężko jest sprecyzować, jakie atrakcje czekają na uczestników w ciągu trzech dni trwania festiwalu, gdyż pojawi się ponad 900 paneli o bardzo zróżnicowanej tematyce – znajdziemy między innymi blok fantastyczny, dalekowschodni, filmowy, gier elektronicznych i bez prądu oraz strefę fabularną. Z całością możecie zapoznać się na oficjalnej stronie Pyrkonu

    Banner Festiwalu Fantastyki Pyrkon

  • Kiedy łowca staje się ofiarą...

    lowcyCzas, kiedy musieliśmy polować, by przeżyć, już dawno minął. Teraz niektórzy robią to dla rozrywki, ale czy strzelanie z broni palnej do zaszczutej, często bezbronnej zwierzyny możemy tak naprawdę nazwać rozrywką czy sportem? A co by się stało, gdyby wyrównać szanse i współczesnego myśliwego postawić naprzeciwko największych drapieżników? Na tak postawione pytanie próbował odpowiedzieć Miroslav Zamboch w książce „Łowcy”. Sprawdźcie w naszej recenzji, kto na kogo zapoluje.

  • Krzyżakon 2019 pod patronatem!

    Czy jest lepsze miejsce na organizację konwentu fantastycznego niż gotycki zamek będący dawną siedzibą krzyżacką? W takim miejscu, w Muzeum Zamkowym w Malborku, 13 i 14 lipca odbędzie się trzecia edycja Krzyżakonu, po raz kolejny pod naszym patronatem medialnym.

    Banner konwentu Krzyżakon

  • „Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa” w nowej odsłonie

    opowiescizniebezpiecznegokrolestwaJ. R. R. Tolkien – to nazwisko znają niemal wszyscy, nie tylko fani fantastyki. Dzięki ciekawym ekranizacjom opowieści o zmaganiach hobbitów, elfów i krasnoludów z siłami mroku poznało szerokie grono odbiorców. Ale Tolkien ma w swoim dorobku nie tylko historie z uniwersum Śródziemia, na przykład „Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa”, które specjalnie dla Was zrecenzowaliśmy.

  • Recenzja książki: Andrzej Pilipiuk - „Zły las”

    zly las

    Andrzej Pilipiuk - „Zły las”

    fabryka slowWydawnictwo: Fabryka Słów
    Liczba stron: 403
    Cena okładkowa: 39,90 zł

    Andrzeja Pilipiuka prawdopodobnie nie trzeba nikomu przedstawiać. Obsypany nagrodami autor ma na koncie wielotomowe serie o Jakubie Wędrowyczu, kuzynkach Kruszewskich czy trylogię „Norweski dziennik”, które skutecznie przyciągają do lektury nie tylko fanów fantastyki. Najnowszy tytuł, który wyszedł spod jego pióra, „Zły las”, skierowany jest przede wszystkim do wielbicieli krótszych form, to także kolejna część cyklu „Światy Pilipiuka”, czyli zbiorów opowiadań łączących w sobie niezwykłe postaci i wydarzenia, humor i całą masę nawiązań do historii.

    „Zły las” zawiera w sobie cztery teksty różnej długości, dla których wspólnym mianownikiem jest wymagająca odkrycia tajemnica, a akcja każdego z nich umiejscowiona została w przeszłości lub na różne zawiłe sposoby z nią koresponduje. Wszystkie historie rozpoczynają się od niebywałych wydarzeń, w które wplątują się zwykli ludzie. I trzeba przyznać, że autor nie przebiera w środkach: wysyła swoich bohaterów w podróż na daleki ląd, nakazuje odkrywać sekrety owianego złą sławą spalonego dworku, przedstawia zamkniętemu gronu osób niezwykłego artystę, który następnie przepada bez śladu, czy kusi niesamowicie cennym, zapewniającym bogactwo znaleziskiem. Później napięcie tylko wzrasta.

    Autorowi na pewno nie można odmówić pomysłowości. Pilipiuk nie tylko wprowadza innowacje, ale też sięga do wielu gałęzi fantastyki, wykorzystuje znane już motywy czy postaci i przedstawia je na nowy sposób, łącząc z nowymi sytuacjami i rozwiązaniami. To właśnie zaskakujący koncept sprawia, że opowiadania, mimo pewnych niedociągnięć (na przykład pojawiającego się jak deus ex machina wyjścia z sytuacji), przyciągają uwagę i nie dają czytelnikowi oderwać się od lektury. W „Tajemnicy zielonej teczki” jest to niebezpieczna wyprawa naukowa na krańce poznanego dotąd świata, której celem jest sprawdzenie teorii zakrawającej na fantastykę. Jako opowieść, w której realistyczne opisy podróży przeplatają się z okołonaukowymi rozważaniami i poszukiwaniami czegoś, czego istnienia bohaterowie z początku nie byli nawet pewni, stanowi przede wszystkim gratkę dla fanów teorii spiskowych.
    Tytułowy „Zły las”, opowiadanie osadzone w latach czterdziestych ubiegłego wieku, to konfrontacja dawnych porzekadeł i straszydeł z ludowych opowieści z rzeczywistością w czasach, gdy człowieczeństwo i rozum zostały wystawione na próbę. Tu na pochwałę zasługuje szczególnie odtworzenie atmosfery wojny, kiedy to nie fantastyczne stworzenia budziły największy strach.
    Choć rozwiązanie zagadki zawartej w „Rozczochranej kochance” znajduje się w dzisiejszych czasach, to jej korzenie sięgają przedwojennej Polski, tajemniczego artysty i jego zaginionego dzieła. To najkrótsza, ale moim zdaniem najbardziej warta uwagi historia – dzięki szybko rozwijającej się akcji zakończenie wydaje się najbardziej nieoczekiwane. W „Zemście Śmieciarzy” natomiast walka dobra ze złem zastąpiona zostaje konfliktem między uczciwością a zdrowym rozsądkiem, który nakaże bohaterom chronić własne interesy nim zostanie im odebrane to, co najcenniejsze.

    Równocześnie każdy z tekstów może urzec czymś innym: humorem, złożonością kreacji świata, wyczerpującymi opisami otoczenia, wyczuwalnym napięciem, wyrazistymi i autentycznymi postaciami czy mistrzowskim połączeniem fantastyki z tłem historycznym. To właśnie te elementy sprawiają, że czytelnik przymyka oko na niektóre mankamenty, bo opowiadania nie są oczywiście pozbawione wad. Po ich przeczytaniu można czuć niedosyt, rozwiązania sytuacji wydają się czasem zbyt proste, a bohaterowie, zwłaszcza znany już czytelnikom Robert Storm, bywają specyficzni i nie każdemu przypadną do gustu. Mieszane odczucia może wywołać również tempo akcji – płynne przejścia między kolejnymi zdarzeniami były niekiedy zbytnio opóźniane przez obserwacje dotyczące świata. Mimo to książka dobrze spełnia swoja rolę jako zbiór fantastycznych opowiadań, teksty są wciągające, oferują nowe, zaskakujące historie czy świeże spojrzenie na motywy znane już fanom fantastyki.

    „Zły las” jest pozycją, którą bez wahania można polecić zarówno zapalonym fanom Pilipiuka, bo wiedzą, jakiej jakości się spodziewać i się nie zawiodą, jak i tym, którzy zaczynają dopiero przygodę z jego opowiadaniami – bo przyciągną ich na dłużej.

  • Wrocławskie Dni Fantastyki pod patronatem!

    Imprezy spod szyldu Dni Fantastyki są najstarszymi wydarzeniami fantastycznymi na Dolnym Śląsku. Tegoroczna edycja odbędzie się 5-7 lipca we Wrocławiu, w Centrum Kultury Zamek, a jej motywem przewodnim będzie czas.

    Jak co roku, uczestnicy będą mogli wziąć udział w wielu prelekcjach, spotkać się z wyjątkowymi gośćmi i rozegrać turnieje gier planszowych. Pojawi się także Quidditch.  

    Zwieńczeniem całej imprezy będzie rozdanie Kryształowych Smoków, którymi nagrodzeni zostaną najlepsi cosplayerzy oraz autorzy opowiadań i komiksów, którzy zgłoszą swoją kandydaturę.

    Akredytacje:

    • Karnet 3 dni –przedsprzedaż (do 30 maja) 50 zł
    • Karnet 3 dni + karta noclegowa –przedsprzedaż (do 30 maja) 70 zł
    • Karnet 3 dni –przedsprzedaż (31 maja – 30 czerwca) 65 zł
    • Karnet 3 dni + karta noclegowa –przedsprzedaż (31 maja – 30 czerwca) 80 zł
    • Bilet grupowy (dla 10 osób z kartami noclegowymi) – 650 zł

    Banner Wrocławskich Dni Fantastyki

  • Poniedziałkowy Flash Konwentowy #107

    Trzy konwenty atakują weekend! Uratujcie go, przybywając na co najmniej jeden z eventów! Zapytacie o czas i miejsce? Już podajemy wraz z resztą szczegółów. W dzisiejszym, 107. Poniedziałkowym Flashu Konwentowym (który jak zawsze jest publikowany w każdy poniedziałek ;-)) przeczytacie o Śląskich Dniach Fantastyki w Chorzowie, CarcosaConie w Suchej oraz Kokonie w Koninie. Zapraszamy!

  • Poniedziałkowy Flash Konwentowy #106 - Internet Explorer Edition

    Dziś mamy środę, ale wyjątkowo uznajmy, że jest poniedziałek, który szybko z powrotem zamieni się w środę ;-). Poniedziałkowy Flash Konwentowy #106 niestety zaliczył w tym tygodniu mocną obsuwę, ale nie możemy pozbawić Was przyjemności przeczytania o tym, co Was czeka w ten weekend, gdyż będą to trzy zacne wydarzenia – miłosny konwent mangi i anime Aicon w Rybniku, Warszawskie Targi Fantastyki Wiosna oraz 42. edycja Łódzkiego Portu Gier. Zapraszamy!

  • Patronat medialny nad konwentem Kregulcowe Dni: Uczta Bogów

    Konwent multitematyczny (głównie wszelakie odmiany fantastyki) Kregulcowe Dni: Uczta Bogów został objęty przez nasz portal patronatem medialnym. Jest to kolejna edycja tego wydarzenia, przy której współpracujemy. Już 11 maja będziecie mieli okazję uczestniczyć w jednodniowym bezpłatnym festiwalu, podczas którego będzie można wziąć udział w różnorodnych atrakcjach, wśród których znajdą się prelekcje, warsztaty, gry elektroniczne stare i nowe oraz wiele więcej. Nie pozostaje nam nic innego, jak zaprosić Was do wzięcia udziału!

    Kregulcowe Dni Fantastyki: Uczta Bogów

  • Nie taki bies straszny?

    Landia to królestwo dzielnych wojowników. Wszyscy oni stają do walki, gdy pojawia się zagrożenie ze strony dzikiego plemienia Hungarów. Niestety, ponoszą klęskę, a Hungarzy stają się władcami Landii. Radość ze zwycięstwa psuje jednak fakt, że z ręki dzielnego Lędzica zginął wódz hordy. Syn zabójcy, Jaksa, jest teraz ścigany za zbrodnie swojego ojca. Jaki los czeka chłopaka, za którym krok w krok podążają brutalni Hungarzy? Między innymi o tym przeczytacie w naszej recenzji książki Jacka Komudy ,,Jaksa. Bies idzie za mną. Tom I”.

  • Program atrakcji Śląskich Dni Fantastyki!

    Z racji zbliżających się Śląskich Dni Fantastyki udostępniony został program atrakcji. Panele dyskusyjne na temat literatury fantastycznej, warsztaty pisarskie czy tańca orientalnego, spotkanie z członkami Grupy Filmowej Darwin i panel na temat rekonstrukcji zmysłów przy użyciu implantów domózgowych – to tylko niektóre pozycje znajdujące się w bardzo zróżnicowanym programie. Pełną tabelę programową znajdziecie tutaj

    Banner Śląskich Dni Fantastyki

  • Zgłoś punkt programu na Świdkon XII!

    Kolejna edycja Świdkonu tuż-tuż, więc najwyższa pora na przyjmowanie zgłoszeń od twórców atrakcji. Jeśli macie pomysł na prelekcję, konkurs albo warsztat, możecie nadsyłać swoje propozycje do 16 marca. Organizatorzy Świdkonu zaznaczają, że nie ograniczają się jedynie do tematów ściśle związanych z fantastyką, więc każdy może spróbować swoich sił. Wystarczy wypełnić krótki formularz, który znajdziecie tutaj.

     

    Banner konwentu Świdkon