Co decyduje o tym, czy konwent jest udany? Na pewno jest kilka wartości uniwersalnych, takich jak ilość błędów, ich widoczność i wpływ na przebieg wydarzenia, atrakcje oraz rzeczy, które wyróżniają imprezę na tle innych. W dobie wysypu mniejszych i większych eventów o tematyce zbliżonej do siebie coraz trudniej jest dać uczestnikom coś nowego. Coraz trudniej o powiew świeżości, który jest przecież potrzebny, by konwent nadal bawił i był czymś, na co ludzie czekają. Ale czy na pewno? To już zależy od typu imprezy, uczestników, a nawet lokalizacji. Dziś opowiem o RyuConie 2017, który jest imprezą niezmienną od lat (poza drobnymi szczegółami jak na przykład konwencja czy drobne zmiany w atrakcjach), a jednak wciąż osiąga niezmienną, wysoką liczbę uczestników. Dlaczego tak się dzieje? Zobaczcie sami…

Odbywający się w dniach 16-23 lipca PGL Major Kraków niewątpliwie okazał się turniejem pełnym niespodzianek. I nie chodzi tu jedynie o zaskoczenie związane ze zwycięzcą - czy faworytami, którzy przedwcześnie zakończyli swoją przygodę. W stolicy Małopolski wydarzyło się bowiem kilka rzeczy, dzięki którym organizowany przez rumuńską organizację turniej w Counter-Strike: Global Offensive zyskał miano wyjątkowego. Jak to dokładnie wyglądało? Zapraszam do lektury.

Na Dolnym Śląsku jest wiele zamków i każdy ma swój niepowtarzalny charakter – tak samo jak każda impreza. 13. Dni Fantastyki odbyły się w dniach 7-9 lipca jak co roku w Centrum Kultury „Zamek” w Leśnicy. Jest to najważniejsza i największa impreza fantastyczna organizowana na Dolnym Śląsku. W tym roku motywem przewodnim byli superbohaterowie. Już od samego wejścia towarzyszyły nam plakaty z Kapitanem Ameryką oraz Białym Orłem. Po więcej informacji jak zwykle zapraszam wszystkich ciekawych do rozwinięcia. Myślę, że nie będziecie żałować.

Centrum Kultury „Zamek” we wrocławskiej Leśnicy po raz kolejny stało się gospodarzem Dni Fantastyki. Tegoroczna edycja odbyła się w dniach 7-9 lipca. Tym razem tematem przewodnim konwentu było: „Bohaterowie w Literaturze”i. Czy organizatorzy sami stali się herosami podczas przygotowywania imprezy? Zapraszam do relacji.

Co określa dobry konwent? Co jest miarą i wyznacznikiem udanego wydarzenia? Wpływa na to wiele czynników. Przede wszystkim na ocenę przez uczestnika wpływają elementy stałe, takie jak zapewnienie odpowiednich atrakcji. Oczekiwania wobec nich jednak wciąż rosną, w miarę wzrostu popularności takich imprez w całym kraju. Wraz z nią wzrastają standardy - bo czy mieliśmy 8 lat temu UltraStara, DDR-y, GamesRoom, Konsolówkę, OSU! Room czy choćby salę komputerową? Wtedy to były innowacje, a dziś w wypadku ich braku opinia publiczna głośno wyraża swoje niezadowolenie.

Co odróżnia Nejiro – konwent mangowy, który odwiedziło około 650 osób na dalekim wschodzie kraju, od wydarzeń tego typu na południu? Co dzieli konwenty na takie jak w Lublinie i jak, na przykład, w Krakowie? Odpowiedź znajdziecie w poniższym tekście.

Dąbrowskie Dni Fantastyki, wcześniej znane jako Dni Fantastyki Militarnej, które niezmiennie organizowane są w Muzeum Miejskim „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej, tym razem odbyły się na przełomie czerwca i lipca (30.06-1.07). Aby dowiedzieć się, jak minęły te dwa dni, zapraszam do przeczytania niniejszej relacji.

Mamy słoneczny sobotni poranek, Wrocław budzi się do życia, a ja? Ja oczywiście na nogach, w drodze na ul. Dembskiego 36. Czemu właśnie tam? Ponieważ kolejny konwent przede mną, a właśnie tam znajduje się szkoła, w której odbywa się Wondercon 4.0, organizowany przez Wrocław - Mangowcy i Wonderful Wonder Festiwal. Jest to jedna z mniejszych wrocławskich imprez tego typu, a w tym roku zagościło na niej około 400 uczestników. Jak się bawili? Jak zwykle, po więcej informacji zapraszam do dalszej części relacji.

Akredytacja i takie tam...materiałowe opaski

Wyjazd na Animefest od dawna mi się marzył, w końcu to „zagramanica”, tam wszystko jest inne. Powiedzmy.

Razem z Lolą przyjechałyśmy noc wcześniej, by na spokojnie zwiedzić miasto. Jak się okazało, nasz hostel miał idealne połączenie z halami Expo „Vystaviste Brno”.  W piątek zajechałyśmy w skwarze i ukropie na teren konwentu, który był podobny do naszych Targów Poznańskich. Akredytacja przebiegła bardzo sprawnie, ja – jako media, i Lola, z racji tego, że było mało pracy przy akredytacji, weszłyśmy od razu. Na wejściu dostałyśmy opaski. Ja wybrałam Chaotica, Lola – Angelic Heaven. Nie wiedziałyśmy, co to znaczy. Do czasu… Nim jednak nacieszyłyśmy się conplace, musiałyśmy udać się do szkoły sleepowej, która była czynna dopiero od godziny 19, więc walizki zostawiłyśmy w tymczasowej przechowalni potem znów na targi.

Czwarta edycja gostyńskiego konwentu Gostkon już za nami. W tym roku wprowadzono dwie spore zmiany w stosunku do lat ubiegłych. Czy imprezie wyszło to na dobre? Zapraszam do artykułu.

Na początku bardzo chcę wszystkich przerosić za tak późną relację. Z powodów ode mnie niezależnych nie miałam jakiejkolwiek możliwości opublikowania czy nawet napisania czegokolwiek dłuższego niż 6 zdań. Zapraszam do lektury!