Kiedyś na polskich konwentach bywałem znacznie częściej, a w okresie kulminacyjnym praktycznie co tydzień, co było okropnie męczące. Fandom mangi i anime w Polsce wtedy się dopiero rozwijał i z mojego punktu widzenia teraz jest naprawdę bardzo rozbudowany. Mnóstwo osób nadal narzeka na konwenty, na ich jakość, ilość i organizację, ale taka już chyba po prostu przywara Polaków. Natomiast z punktu widzenia człowieka, który przyjechał na konwent z kraju, gdzie podobne imprezy organizowane są raz, maksymalnie trzy razy w roku, do tego po takim czasie nieobecności na polskich konwentach, wizyta na Gakkonie i na Wielkim Balu Cosplayowym (mowa o edycji walentynkowej) była jednocześnie nostalgiczna i odświeżająca.

Tegoroczny Gakkon był już piątą edycją festiwalu kultury japońskiej. Odbył się w dniach 9-10 lutego w XXXII LO w Łodzi. Czy warto było przyjeżdżać z innego miasta, aby wziąć udział w tej imprezie?

Drugiego lutego w Krakowskiej Tauron Arenie odbył się koncert HANS ZIMMER TRIBUTE SHOW. Na nim też miałem okazję usłyszeć najpopularniejsze kompozycje filmowe Hansa Zimmera w wykonaniu Polskiej Orkiestry Radiowej, Chóru Akademickiego Politechniki Warszawskiej oraz Chóru Akademickiego Uniwersytetu Warszawskiego. Cały koncert został wykonany bardzo profesjonalnie, ale nie obyło się bez paru problemów.koncert muzyki filmowej Hans Zimmer Tribute Show

Relacja z konwentu Gakkon będzie moim pierwszym w tym roku tego typu tekstem i jednocześnie otwierającym ich całą serię, gdyż przede mną jeszcze dwie imprezy, o których będę pisał. W samej Łodzi bywam dosyć często, a sam Gakkon, mimo że to mój debiut na tym wydarzeniu, nie jest pierwszym konwentem mangi i anime w tym mieście, w którym miałem przyjemność (lub nie) uczestniczyć. Już sam ten fakt, ze względu na to, co miałem okazję zobaczyć na Ućkonie, sprawiał, że podchodziłem do imprezy z dystansem. Nie pomogła także nieoficjalna, choć zdobyta z pewnego źródła informacja, że na konwencie może się pojawić nawet tysiąc uczestników, a do użytku zostanie oddane zaledwie jedno piętro budynku szkoły, której wcześniej nie widziałem. Spodziewałem się wielu trudności. A jak było w rzeczywistości? Czy konwent mangi i anime w Łodzi może się udać? I czy organizacja nie „zardzewiała” po przerwie w przygotowywaniu eventów? Zobaczmy.

Luty to miesiąc, w czasie którego coś zdecydowanie wisi w powietrzu. Do czternastego lutego coraz bliżej, a jeśli konwent miłosny, to tylko we Wrocławiu, popularnie zwanym „Wroclove”. To właśnie w tym mieście już po raz trzeci odbył się Aishiteru. Po szczegóły dotyczące eventu zapraszam do rozwinięcia. Miłej lektury!

W zeszłym roku obiecałam sobie nie jechać na ten konwent ze względu na zdarzenia z poprzedniej edycji, jednak zaszły istotne zmiany w organizacji, a i coś nowego miało się pojawić.

Czy było warto?

W tym samym miejscu i czasie, tj. w Elektronicznych Zakładach Naukowych mieszczących się przy ul. Braniborskiej we Wrocławiu, odbyły się w dniach 1-2 grudnia 2018 roku dwa konwenty. Połączenie dwóch różnych imprez było czymś niecodziennym dla polskiego fandomu. Czy taki zabieg rzeczywiście był dobrym pomysłem?

Kolejna edycja Tsuru w Rybniku wypadła 24 listopada, a nie, jak przez ostatnie dwa lata, 11. Za lokalizację konwentu ponownie służył Zespół Szkół Technicznych przy ul. Tadeusza Kościuszki 5. Tradycyjnie impreza jest też okazją do naszego małego redakcyjnego zjazdu, to tu możecie nas spotkać dosłownie wszędzie. Patrząc na poprzednie edycje i tegoroczną myślę, że zbyt wiele się nie zmieniło. Po szczegóły przebiegu imprezy zapraszam do rozwinięcia.

Choć jesienny chłód dokuczał, nie był on straszny konwentowiczom podczas podróży do Rybnika, gdzie w listopadowy weekend zebrali się licznie w murach szkolnych na szóstym Tsuru Japan Festival. Jesienny klimat, stare miasto i surowy budynek szkolny. Czy to dobre miejsce i pora na zorganizowanie konwentu o tematyce związanej z Krajem Kwitnącej Wiśni? By się o tym przekonać, zajrzeliśmy w każdy zakamarek tej imprezy.

Konwent Tsuru Japan Festival, oscylujący wokół tematu japońskiej popkultury, odbył się już po raz szósty w dniach 24.11–25.11 w Zespole Szkół Technicznych nr 1 im. Stanisława Staszica w Rybniku. Czy mimo deszczu i wiatru warto było opuścić cieplutkie mieszkanie, aby wziąć w nim udział?