W tym roku, 4-6 listopada odbyła się XVII (siedemnasta) edycja festiwalu fantastyki FALKON. Oczywiście ponownie miejscem wydarzenia były Targi Lublin oraz niedaleko położona od nich Szkoła Podstawowa nr 20 przy ulicy Jarosława Dąbrowskiego. Nocleg zapewniony został w Szkole Podstawowej nr 31 przy ulicy im Lotników Polskich, około 2 kilometry od Targów. Tym razem motywem przewodnim byli wszelkiej maści superbohaterowie. Jako że poprzednią edycję festiwalu odwiedziłem jako sędzia PMM (Puchar Mistrza Mistrzów), to nie mogłem w pełni poczuć ducha imprezy, która w tym roku przyciągnęła około 9500 uczestników. Teraz postanowiłem to nadrobić i opowiedzieć Wam, czy warto odwiedzić Lublin w listopadzie.
W tym roku ponownie zagościłem na Poznań Game Arenie, moją relację z zeszłorocznej edycji możecie przeczytać tutaj, a tymczasem przejdźmy do tego, co się działo w tym roku! Tegoroczny termin - 21-23 października, miejsce bez zmian, czyli Międzynarodowe Targi Poznańskie znanym niektórym bardzo dobrze m.in. z Pyrkonu. W przeciwieństwie do roku zeszłego tym razem w planach miałem trzydniowy pobyt, co pozwoliło mi zobaczyć, jak wygląda impreza w trakcie soboty — kiedy to też i ludzi było najwięcej.
W dniach 8-9 października odbyła się kolejna edycja poznańskiego konwentu Japanicon. Była to już siódma odsłona tego eventu. Na miejscu konwentu można było pojawić się już 7 października (w piątek), jednak musiało to zostać zgłoszone drogą mailową do organizacji oraz trzeba było spełniać warunek odległości (większej niż 150 kilometrów – liczonej od miejsca zamieszkania do Poznania). Ja postanowiłam pojawić się w sobotę, ponieważ nie miałam palącego powodu by pojawić się szybciej. Dojazd był dobry, wystarczyło wsiąść w odpowiedni tramwaj z okolicy dworca głównego, bez przesiadek, jazda trwała 20 minut. Na miejsce dotarłam przed jedenastą, a moje oczy ujrzały jakże znajomy widok – kolejkę. Wbrew pozorom, osoby, które kupowały wejściówkę wcześniej, czekały krótko i już po paru minutach otrzymały identyfikator wraz z informatorem. Tego roku zabrakło jedynie smyczy dołączanych, jak co roku, do identów.
8-9.10.2016r. Japanicon 2016
W końcu po krótkiej przerwie, mam przyjemność znów dla Was pisać. Mój pierwszy powakacyjny konwent to Japanicon 2016. Niestety w tym roku pogoda nie dopisała, od samego początku było pochmurno, zimno i dżdżyście.
Przyznam, że od dwóch edycji byłam bardzo negatywnie nastawiona do tego konwentu. Bywałam tam tylko z powodu mojej działalności w Tanzaku i robienia atrakcji w bloku mangowym na tymże wydarzeniu. Gdy usłyszałam, że ogłoszono już piątą edycję, skręciło mnie automatycznie. Jednak...
Tegoroczna, druga edycja „Dni Fantastyki Militarnej” już za nami. Miejsce i konwencja nie uległy zmianie. Po raz kolejny był to konwent skierowany dla fanów ASG z domieszką fantastyki, w cieniu murów Muzeum Miejskiego Sztygarka. W tym roku impreza została zorganizowana 26-27 sierpnia. Zapraszam do relacji!
W dniach 19-21 sierpnia w Miękini niedaleko Krakowa spore grono ocaleńców toczyło zaciętą walkę o przetrwanie w czasie apokalipsy Zombie, która trwa już od dobrych pięciu lat… Oczywiście mowa tutaj o Zombie LARP 5! Ale od początku…
Oto Daneł Miłościwie Wam Panujący. Dziś opowiem o jednym z mych miastowych konwentów – Gakkonie, który odbył się w ostatni weekend wakacji. Była to trzecia edycja tegoż konwentu i... ach, poczytajcie dalej sami!
Zapraszam do relacji z konwentu w klimacie postapokaliptycznym „Zakonki 2116”. Tutaj chciałbym zaznaczyć, że nie będę starał się oceniać wydarzenia w tradycyjny sposób. Imprezy w tym stylu są całkiem inne niż te, do których przywykła większość braci konwentowych. Najlepiej potraktować ten tekst jako luźny opis imprezy spisany przez jednego z uczestników.
Mimo iż od konwentu Funcon minęły już trzy tygodnie (5-7 sierpnia 2016) i przyciągnął on niewiele ponad 100 uczestników, wciąż gdzieś po głowie kołaczą mi się myśli na jego temat. Nieco przed samym wydarzeniem moje plany nieco się zmieniły i miałem nie jechać do Żywca, jednak w ostatniej chwili los zadecydował inaczej. Nie oczekiwałem, że będzie to wydarzenie, które zapadnie mi w pamięci. Ba, przewidywałem nawet kilka wpadek i wszechobecną nudę. Czy miałem rację? Zobaczmy…