Cosplay

  • Zgłoszenia na konkurs cosplay - Filozofikon

    Konwent tworzą ludzie, a cosplay... cosplayerzy? Bez nich (Was) nie byłoby żadnego konkursu i nie byłoby też tyle różnorodnych postaci z kreskówek, filmów, seriali, komiksów, książek czy gier i to w zasięgu ręki. Przechodząc do rzeczy, zostało już tylko 7 dni, żeby zgłosić chęć uczestnictwa w konkursie cosplay na Filozofikon 2016. Konwent i Konferencja Naukowa. Nie zawiedziecie nas, prawda?

  • Filozofikon 2016 - Konwent i Konferencja Naukowa

    Sama nazwa wydarzenia wywołuje mieszane uczucia. "Ale jak to? Konwent i filozofia? I co jeszcze? Może prelekcje o fantastyce i cosplay?". No i właśnie. Będą prelekcje i będzie cosplay. Zresztą. Zobaczcie jak opisują to sami twórcy:

    „Koło Naukowe Studentów Filozofii UPJPII w Krakowie oraz Krakowska Sieć Fantastyki mają ogromny zaszczyt i przyjemność zaprosić Państwa na „Filozofikon”, poświęcone popkulturze spotkanie o nowatorskiej formie, łączącej konferencję naukową z konwentem.”
    Postanowiliśmy zgodnie, że podejmiemy patronat nad tak niezwykłym wydarzeniem i dołożymy starań, aby każdy zainteresowany się o nim dowiedział. Niniejszym przedstawiamy ponownie - Filozofikon.

  • Cosplayerka z Rosji - Astorohime Koyu - na Magnificon EXPO 2016

    MiOhi ogłosiło pierwszego cosplayowego gościa zagranicznego na MAGNIFICON EXPO 2016. Będzie to rosyjska cosplayerka, znana jako Astarohime Koyu. Jej konikiem są piękne suknie i kreacje balowe, ale to oczywiście nie wszystko. Sami możecie zobaczyć o kim mowa, na jej Fanpage na Facebooku.

    A skoro już jesteśmy przy cosplayu, to ruszyły zgłoszenia na konkurs. Niestety część osób ma problem z wypełnieniem wniosku. Może jakiś mały poradnik stworzymy ;-)?

  • Wywiad: Hall of Fame Cosplay - Hades

    Imię i nazwisko: Igor Wydorski
    Nick: Hades
    Wiek: 23 lata
    Fanpage: Hades「 ハーデス 」
    Miasto: Warszawa
    Wywiad

    Dan: Igorze... Hadesie, znaczy się. Przyznam się szczerze, że wywiad z tobą będzie dla mnie trochę dziwny szczególnie, że znamy się od mojej frazy „on ma zgrabniejsze nogi ode mnie”. Mam nadzieję, że nie odbierasz tego za obrazę i zechcesz coś o sobie opowiedzieć

    Hades: Nie ma problemu, to miłe iż robię takie dobre pierwsze wrażenie szczególnie, że nie uważam żaden fragment w moim ciele za atrakcyjny. Coś o mnie... No okej, postaram się tak to ująć, by nie zanudzić.

    D: Spokojnie, naprowadzę pytaniami. Nie zacznę od typowego „a skąd u ciebie pomysł na cosplay?”, a raczej od... Czym dla ciebie jest szycie i klejenie różnych rzeczy?

    H: Cieszę się, że pytanie nie jest jak w większości wywiadów monotonne. Dla mnie przede wszystkim to wielki relaks! Jestem na ogół osobą przejmującą się za bardzo wieloma rzeczami, a czasem nawet nieistotnymi, dlatego jest to forma odpoczynku od wszystkiego, szczególnie od studiów i pracy. Warto też zaznaczyć, że robienie bądź szycie strojów i dodatków jest nieraz nie lada wyzwaniem, ale i spełnieniem ambicji twórczej.

    D: Mówisz, ze to relaks od pracy i studiów. Czym się właściwie zajmujesz poza oddawaniem się tej dzikiej i namiętnej pasji wymagąjacej krwi, łez i potu?

    H: Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Poza cosplayem spełniam swoje drugie marzenie a mianowicie chcę zdobyć bardzo dobre wykształcenie. Jestem absolwentem japonistyki w Warszawie a dodatkowo zająłem się animacją w szkole policealnej. Planuję połączyć te dwie rzeczy w przyszłości i tworzyć jakieś animacje. Bardzo lubię uczyć się języków, ale ze względu na pracę i fakt, że nie mam na nic czasu, to jest to nieco trudne. Pracuję w rodzinnej firmie i zajmuję się obsługą klienta oraz zbieraniem zamówień.

    D: Widzę kontakt z człowiekiem obcy ci nie jest, to raczej pozytywna rzecz! Jak tak dalej pójdzie to może konwenty będą mogły doczekać się własnych animacji! Powiedz mi, od czego zaczynałeś swoją przygodę ze strojami? Pomińmy bale przedszkolne, wtedy każdy był Batmanem, gdy naciągnął skarpetę ojca na głowę.

    H: Sam bym pewnie na to nie wpadł. Mając tak ok. 7 lat sąsiadka o 10 lat starsza pokazała mi swoje komiksy. Powiedziałem wtedy z wypiekami na twarzy, że też chciałbym tak wyglądać. Właśnie wtedy pokazała mi ona zdjęcia z Sailor Moon Day, który odbył się również w naszym mieście. Byłem oczarowany wszystkimi przebranymi osobami. Powiedziałem wtedy, że ja też się przebieram. Zabawna historia, bo brałem ścierkę z kuchni, zarzucałem na plecy, robiłem koła wokół oczu, używając kredki do oczu mamy, i biegałem od pokoju do pokoju, krzycząc: "Batman!". Chyba tak to się u mnie zaczęło. Na poważnie zająłem się tym jak skończyłem 13 lat.

    D: I cóż wtedy mały Igorek zmajstrował?

    H: Pierwszy strój, oczywiście stworzony z pomocą innych, to Skaza z Króla Lwa. Wtedy miałem akurat 10 czy 11 lat. A swój pierwszy jaki zrobiłem samodzielnie - koślawy ale dumny - był Sasuke Uchiha i było to w roku 2005.

    D: Każdy chyba przechodził przez Naruto. Patrząc na twojego FP widzę, że nick taki mało animcowy, a jak wspomniałeś robiłeś skazę... Chodzi może o Hadesa z Herkulesa?

    H: Szczerze mówiąc jak nie liczymy przedszkola, to w międzyczasie mama zrobiła mi strój Johna Smitha z Pocahontas, ale niestety z tamtych czasów nie mam żadnych zdjęć. Na swojej stronie udostępniłem właśnie postęp mojej pracy od Sasuke do aktualnej zbroi. Większość pewnie pamięta mnie z nazwy Zax Cosplay. Przylgnęła do mnie po zrobieniu Zacka Faira, który jest dla mnie jak druga skóra, ale w końcu miłość nad Hadesem wygrała. Hades wziął się z anime Saint Seiya znane u nas jako Rycerze Zodiaku. Ciekawe, że dużo osób myśli, że moja ksywa wzięła się od Hadesa z Herkulesa, a tu takie zaskoczenie, bo w końcu mało kto pamięta St. Seiya.

    D: Powiedzmy sobie wprost, Rycerze Zodiaku aka St. Seya u nas przeminęło jakoś z wiatrem... czemu się absolutnie nie dziwię. Mówisz John Smith, widuję też u ciebie zdjęcia nie tylko animcowe!

    H: Przyznam, że powiedzenie o mnie "True Otaku" byłoby błędem. Siedzę głównie w anime i mangach z lat '70-'90tych, dlatego jak już robię coś z anime, to naprawdę musi mi się spodobać. Nie ukrywam, że wolę produkcje koreańskie i chińskie, jeśli chodzi o mangę, ale nie miałem nigdy ochoty tworzyć tamtych strojów. Fakt faktem przerzuciłem się ostatnio mocno na kreskówki, ale nie mam sprecyzowanej kategorii, by robić stroje tylko z mang i anime. Jestem dość szalony i zmienny, dlatego nigdy wprost nie mówię jaki projekt jest następny..

    D: Nie ma to jak trzymanie w niepewności fanów, któych jak widze przybywa. Bywają i tacy co cię zaczepiają na konwentach?

    H: Nigdy nie myślałem o ludziach którzy polubili mój fanpage jako fani. Fani kojarzą mi się z ludźmi, którzy krzyczą, piszczą i proszą o autografy (śmiech). Myślę, że większość nie tyle jest moimi fanami, co lubią śledzić moją twórczość. Kiedyś, gdy troszkę bawiłem się w no-life Cosplayera, spędzałem każde wakacje na konwentach i wtedy ktoś zawsze zaczepił i zagadał. Teraz jak pojawiam się sporadycznie to raczej nikt mnie nie poznaje. Traktowany jestem jak typowy random w stroju i z tego się cieszę, bo nie jestem nikim wybitnym, bym zasłużył na miano rozpoznawalnego. Plus - często długo chodzę w zwykłych ubraniach, co daje dodatkowy komfort anonimowości. Po prostu cosplay ninja (śmiech).

    D: Jak już stoimy na konwentach, to które z nich najczęsciej odwiedzasz? Częściej są to mangowe czy fantastyczne?

    H: Przyznam się bez bicia, że nie zwracam uwagi na tematykę konwentu. Patrzę tylko czy mam fundusze i przede wszystkim czy mam blisko. Zazwyczaj są to konwenty warszawskie i wydaje mi się, że góruje tam manga.

    D: Czyli jeśli już jakaś rozpiszczana fanka ma cię gdzieś dorwać to raczej w stolicy? Nie myślałeś nad Pyrkonem? To największy taki event w Polsce.

    H: Tak, dokładnie tak! Chociaż zdarzyło mi się raz być napastowanym przez fankę poza konwentem, ale teraz, gdy jestem mocno anonimowym cosplayerem, tego typu zdarzenie nie będzie miało miejsca. Chciałem zawsze pojechać na coś większego. Długo myślałem nad konwentami np. w Krakowie czy Poznaniu, ale jednak jak wspomniałem nie mam za bardzo czasu. Niestety w tygodniu praca a w weekendy szkoła.

    D: Och, nie gadaj, że to napastowanie ci się nie podobało! Pamiętajmy jednak: Cosplay is not consent. Zgadzasz się z tym?

    H: Jestem dość cichym i skromnym osobnikiem, dlatego jak trafi się taka sytuacja to spalam rumieńca i milczę (śmiech). Ciężko mi na to konkretnie odpowiedzieć. Jeśli mówimy w formie "akceptacji" zachowań w cosplayu to bywa z tym różnie. Fani mają niestety ograniczony pogląd na to jak czuje się cosplayer i co im wolno a co nie.

    D: Byłeś świadkiem takiego zachowania kiedyś?

    H: Czasem zdarzało mi się obserwować, jak osobnik płci męskiej o wyglądzie przeciętnego nerda-erotomana łapie za tyłek albo pierś cosplayerkę pod pretekstem żartu. Ja sam nie doświadczyłem tak chamskiego zachowania, bo sprawiam wrażenie „bez kija nie podchodź”. Dlatego też nie miałem z tym nigdy problemu.

    D: Jak uważasz co należałoby zrobić, by takie sytuacje się nie powtórzyły?

    H: Wiem, że to zabrzmi źle, ale wina leży po obu stronach. Rozumiem upodobanie do pół nagich postaci, ale takim wyglądem prowokuje się właśnie takie osoby. Eksponowanie ciała nie jest niczym złym, ale gdy się ubiera taki strój, to trzeba być niestety przygotowanym na to, że możemy być napastowani. Jeśli już się ktoś decyduje na taki strój najlepiej poprosić kilku kolegów, by pilnowali przysłowiowych tyłów i w razie problemu pomóc spacyfikować natarczywego osobnika.

    D: Wracając do twoich strojów... Masz jakiś swój wymarzony strój, do którego przymierzasz się od dłuższego czasu? Czy są w nim elementy, które szczególnie przychodzą ci z trudem do zrobienia?

    H: Moim wymarzonym jest Hades z Saint Seiya. Zbroja od zawsze wydawała mi się megatrudna. Najbardziej trudną partią według mnie są skrzydła i ornamenty na zbroi. Kiedyś zrobiłem wykroje, ale szybko zmieniłem je na inną zbroję. Wolę poćwiczyć, zanim coś zrobię już konkretnie.

    D: Jakieś ostatnie słowa dla czytelników?

    H: Jest mi niezmiernie miło, że mogłem troszkę o sobie opowiedzieć i uchylić rąbka tajemnicy swojego życia i twórczości. Pragnę życzyć wszystkim cosplayerom sukcesów i pozdrawiam wszystkich czytelników.

  • Pyrkon Dance 2016 - cosplay version [VIDEO]

    Widzieliście kiedyś filmiki "Pyrkon Dance"? Jeżeli nie, to wyszukajcie sobie na YouTube, bo warto. Nasz naczelny dzięki nim pojechał na swój pierwszy Pyrkon. Jako, że projekt trochę leży od zeszłego roku, postanowiliśmy nakręcić własny, inspirowany poprzedniczkami. Może nie jest tak dobry jak te z poprzednich lat, ale i tak warto obejrzeć :-).

  • Rozmowy w Toku - Cosplay

    Tym, którzy nie mogli obejrzeć wczoraj słynnego programu Rozmowy w Toku o cosplayu, podrzucamy link do playera online. Wkrótce też pojawi się krótka analiza przebiegu. Dlaczego? Ponieważ przyda się spojrzenie krytycznym, acz nie skażonym emocjami, okiem. Może dzięki temu, nieco inaczej spojrzycie na kontrowersyjny odcinek:-). Zapraszamy także do konstruktywnej dyskusji co sądzicie o programie i występujących. Przypominamy jednak, że obrażanie kogokolwiek, nie jest zbyt dobrym sposobem na wyrażenie swojego zdania.

  • Rozmowy w Toku o cosplayu?

    Mamy wiadomość dla cosplayerów. Znalazły się osoby chętne do programu Rozmowy w Toku na temat właśnie cosplayu. Już z zapowiedzi można wywnioskować, że nie zbuduje on zbyt dobrego obrazu "twórców strojów", ale nie uprzedzajmy faktów. Wszystko okaże się w przyszłą środę, o godzinie 15:00, na kanale TVN. Trzymajcie kciuki, bo wiele osób z zewnątrz wyrobi sobie zdanie właśnie po obejrzeniu tego programu.

    W środowym programie przeszłość spotka się z przyszłością. Tylko u nas żołnierz armii Napoleońskiej uściśnie rękę bohaterowi japońskiej mangi i tylko u nas elf przytuli się do zombie... Zobacz zwiastun programu i bądź z nami w środę o 15:00. #rozmowywtoku

    Opublikowany przez Rozmowy w Toku na 26 marca 2016
  • Wywiad: Hall of Fame Cosplay - Okasynka z Idragonss

    Imię i nazwisko: Klaudia Okas
    Nick: Okasynka (IdragonssCosplay)
    Wiek: 22 lata
    Fanpage: IdragonssCosplay
    Miasto: Brzesko Okocim
    Wywiad 

    Rayko: Idragonss Cosplay. Mam nadzieję, że ta Pani jest większości znana. Ale dla formalności przedstaw się temu jednemu biedakowi, który Cię nie zna.

    Okasynka z Idragonss: Hej, mam na imię Klaudia, ale większość w fandomie kojarzy mnie z ksywki Okasynka bądź IdragonssCosplay. Bardzo mi miło!

    R: Zatem Klaudio, jeśli mogę zwracać się po imieniu, pamiętasz jak zaczęła się Twoja przygoda z cosplayem?

    O: Jasne, możesz się do mnie zwracać po imieniu, po ksywce jak Ci lepiej. Tak, doskonale pamiętam. Zaczęło się to pięć lat temu, ale zamiłowanie w kierunku przebierania się, odgrywania roli miałam od dziecka. Moim pierwszym cosplayem był Polska z popularnej wtedy serii Hetalia. Na dzień dzisiejszy bardzo wstydzę się tego stroju, nie podchodziłam wtedy do tego tak szczegółowo i pieczołowicie jak teraz.

    R: Pięć lat to sporo. Ile strojów udało Ci się do tej pory wykonać?

    O: 20 strojów. W tym nie wszystkie zostały jeszcze sfotografowane.

    R: Osobiście muszę przyznać, że sesje z Twoim udziałem są po prostu genialne. A jak z występami na scenie, w konkursach?

    O: Uwielbiam występować na scenie i odgrywać swoje role. W ciągu tych pięciu lat występowałam już sześć razy, ale zawsze poza konkursem. Rywalizacja oraz wygrywanie nie dają mi satysfakcji. Ciężko mi stwierdzić czy robię to dobrze, ale mogę zapewnić, że wkładam w to serce i staram się za każdym razem być coraz lepsza i przekonywująca. Efekty można zobaczyć na moim kanale Youtube.

    R: Mimo to jednak zostałaś wyróżniona, jeśli chodzi o Twoje stroje z "Wiedźmina". Jakie to uczucie, gdy Twoją pracę doceniają sami twórcy gry?

    O: Najlepsze na świecie. To jak spełnienie najśmielszych marzeń. Akurat Wiedźmin jest moim konikiem, uwielbiam książki jak i gry, i od dłuższego czasu nie jestem w stanie przerzucić się na nic innego. Myślę, że rozumie to każdy fan jakiejś serii. To wielkie dla mnie wyróżnienie i mimo wyuczonej skromności, zawsze podkreślam jak bardzo jest dla mnie ważne. W końcu niecodziennie słyszy się pochwałę z ust samego pisarza i trafia na oficjalny Instagram twórców ulubionej gry. Mam nadzieję, że nie wyjdę na jakąś chwalipiętę, ale to naprawdę wielkie osiągnięcie dla mnie.

    R: Domyślam się. Pewnie sporo osób zainteresowało się Twoimi strojami dzięki temu. Sukces ze strojami z "Wiedźmina" nie jest jedynym. W grudniu tego roku będzie Cię można zobaczyć w kalendarzu League of Beauties. Skąd pomysł na taki projekt?

    O: W sumie to projekt już został zrealizowany i od stycznia kalendarze wiszą u sympatyków w pokojach. Dostałam propozycje od świetnego fotografa, Pana Normana Lendy, jakiś rok temu i bez zastanowienia się zgodziłam. Pasjonuję się również modelingiem oraz fotografią, a udział w LoB pozwolił mi postawić krok w tym kierunku i nabyć nowych doświadczeń. Dużo osób do dziś wysyła mi zdjęcia z oprawionymi plakatami, na których jestem właśnie jako interpretacja FoxFire Ahri, wielu też ubolewa, że musi czekać aż do grudnia, by móc mnie ,,podziwiać” na ścianie. To niesamowicie miłe i wartościujące uczucie.

    R: Cosplay, modeling, "Wiedźmin"... Coś jeszcze Cię interesuje poza tym? Bo Twój wachlarz możliwości jest chyba całkiem spory.

    O: Interesuję się wieloma rzeczami, przez cosplay z Wiedźmina zaczęłam się powoli bawić odtwórstwem historycznym. Natomiast w życiu prywatnym zbieram i czytam książki, uwielbiam grać na swojej konsoli, zbieram pamiątki wojenne (mundury, rogatywki, gazety, pieniądze, łuski, odznaki itp), swego czasu sporo rysowałam, pisałam scenariusze dla swojej szkoły, które potem były wystawiane w moim mieście przez uczniów. Jara mnie też motoryzacja oraz ASG. I wolnym czasie uczę się grać na różnych instrumentach. A dzięki cosplayowi zaczęłam szyć, bawić się makijażem, odgrywać role, stylizować peruki oraz obsługiwać narzędziami typowymi dla facetów, czyli mowa tu o słynnej piance montażowej, szlifierce itp.

    R: Kiedy znajdujesz na to wszystko czas? Sporo Twoich zainteresowań jednak kręci się najbardziej wokół cosplayu. Masz może rady dla kogoś, kto zaczyna dopiero swoją przygodę?

    O: Aktualnie nie narzekam na brak czasu, ale zapał mi się kończy (śmiech). Co do rad dla początkujących to przede wszystkim cierpliwość i dobra zabawa!

    R: Mimo wszystko, nie będę Ci go więcej zabierać. Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę dalszych sukcesów i świetnych strojów!

    O: To ja dziękuję za takie wyróżnienie i życzę również wszystkiego najlepszego!



    Korekta by Karolina "Dono" Donosewicz

  • Cosplay Music Video - Intel Extreme Masters [VIDEO]

    Jest nasza CMV z Intel Extreme Masters w Katowicach. Ciekawi jakie to cosplaye mogliśmy podziwiać? Odpowiedź w filmie ;-).

  • Punkt napraw cosplayowych na Pyrkonie

    Co łączy Pyrkon i CosCon Shop? Oczywiście cosplay. Dlatego też zaistniała współpraca między nimi, która zaowocowała punktem napraw cosplayowych na tegorocznym festiwalu fantastycznego ziemniaka! Każdy cosplayer dobrze wie jakie to uczucie kiedy odpada naramiennik czy soczewka. Super Glue zwykle załatwi sprawę, ale przecież nie zawsze mamy go pod ręką. Czasem też, to proste narzędzie to za mało ;-).

  • Relacja z konwentu: Love Anime - Odejście od stereotypu

    Wiadomość o tym, że konwent odbędzie się na terenie wrocławskiego Stadionu Miejskiego, była naprawdę dużym zaskoczeniem. Nasunęło mi się od razu pytanie, czy to się uda? Czy to jednak jest za duży obiekt jak na zwykły konwent? Przekonajcie się sami, jak było i czy warto wybrać się na kolejną edycję.

  • Nagrody konkursu cosplay na Wondercon 3.0

    Wondercon 3.0 rozkręca się w niesamowitym tempie i myślę, że ściągnie niemało cosplayerów. Dlaczego? Ponieważ pula nagród w konkursie, to aż 2000 zł! Są aż cztery kategorie, z czego największym zaskoczeniem jest "Najlepszy strój z gier MOBA". Poiżej lista kategorii wraz z nagrodami głównymi:

    • Najlepszy strój - 800 zł
    • Najlepsza scenka - 350 zł
    • Najlepsze OC - 350 zł
    • Najlepszy strój z gier MOBA - 500 zł

    Czy Wrocław - Mangowcy przekonali Was do przyjazdu na ich konwent?

  • Cosplay Music Video z Love Anime! 2016 [VIDEO]

    Cosplay Music Video z Love Anime! 2016, o którym piszemy dopiero teraz, ponieważ pochłonął nas IEM :-). Już wkrótce pojawią się zdjęcia, ale na razie jeszcze zostańmy przy Wrocławskim konwencie mangi i anime. Zapraszamy do oglądania, łapkowania i subskrybcji kanału :-).

  • Wywiad: Hall of Fame Cosplay - Shinryu

    Imię i nazwisko: Klaudia Żurawska
    Nick: Shinryu
    Wiek: 19 lat
    Fanpage: Shinryu Cosplay
    Miasto: Częstochowa
    WywiadKlaudia to nie tylko cosplayerka, ale i adminka jednej z fejsbukowych grupek dot. cosplayu – peruk. Pamiętajcie, że jeśli nie przeczytacie regulaminu to biada wam!

    Dan: Cześć Klaudio, zacznijmy od standardowego pytania z rękawa dziennikarza Faktu. Skąd pomysł na cosplay?

    Shinryu: Właściwie to nie pamiętam jak się to zaczęło, bodajże w gimnazjum koleżanka podrzuciła mi fotki kilku zagranicznych cosplayerek (ksywek ani strojów już nawet nie pamiętam), bardzo mi się to spodobało i chciałam spróbować. Tak wyszło, że na takich randomowych foteczkach najczęściej z instantami w domu się skończyło, mieszkałam na osiedlu gdzie każdy znał każdego, bardzo szybko wyszłabym na dziwaka. Z takich pierwszych instantów to pamiętam Ayę Breę z Parasite Eve I (po prostu złapałam czarną sukienkę mojej mamy, założyłam ją i zaczęłam robić sobie zdjęcia), Yunę bądź Lenne z Final Fantasy X-2 (tu to już nawet materiał kupiłam, zaczęłam szyć, ale moje umiejętności po prostu były zerowe, stroju już nie ma) i kolejny instancik - Squall Leonhart (wersja żeńska) z Final Fantasy VIII. Na szczęście większość rzeczy, których potrzebowałam, mogłam znaleźć w szafie. Dopiero pod koniec drugiej klasy liceum namówiłam przyjaciółkę na cosplay i od tamtego dnia do dziś robię stroje.

    D: Czyli zaczęło się od szafy. Chyba każdy ma to za sobą. A taki twój pierwszy strój ze zdarzenia pamiętasz?

    S: Moim pierwszym, ukończonym w całości strojem była Nidalee z League of Legends. Zrobiłam ten strój w biegu na konwent Animachina w 2014 roku. Moim pierwszym strojem miała być Ashelia B'nargin Dalmasca z Final Fantasy XII, ale porwałam się z tym strojem jak z motyką na słońce, był dla mnie za trudny, skończyłam go dopiero na Magnificon w 2015 roku w Krakowie i mam nadzieję niedługo go poprawić. Kiedy robiłam cosplay Ashe, rozpoczęłam już prace nad strojem Spellthief Lux z League of Legends - strój jest tak okropnie uszyty, że pewnie go kiedyś zrobię, ale wtedy zacznę od zera. Gdzieś w szafie można również znaleźć cosplay postaci Deidara z Naruto, a raczej jego część. Więc tak, moim pierwszym takim strojem była Nidalee.

    D: Startowałaś już w konkursach cosplay. Na którym z konwentów stanęłaś po raz pierwszy na scenie?

    S: To był konwent B6 w Krakowie, to tam w dzień konkursu zbieraliśmy grupkę, żeby wyjść na scenę (nie ma to jak umawianie się na występ z ludźmi, których się nie zna. Dwa dni przed konwentem wszystko się posypało!). Z tego co pamiętam to biegałam tam z dzidą jako Nidalee.

    D: Widzę, że zazwyczaj przygotowujesz stroje postaci z gier. Masz do nich jakiś sentyment? A może w ich strojach lubisz tworzyć pewien określony element?

    S: Zazwyczaj wybieram w strojach z gier, w które grałam, znam i mogę się wczuć w postaci z nich. Odkąd pamiętam grałam z rodzicami w gry na Playstation 1, więc mam w czym wybierać. Często ludzie i tak nie kojarzą co z czego jest. Zazwyczaj patrzę na sylwetkę swoją i postaci, staram się też, by postać przeze mnie odgrywana miała podobną twarz do mojej, dlatego nigdy nie zrobię cosplayu żadnej z postaci z Dynasty Warriors – występują tam bohaterowie pochodzenia azjatyckiego. Jak wcześniej wspomniałam sugeruję się również tym, czy daną postać lubię i czy potrafię się w nią wczuć. Jest to bardzo ważne, by ją potem dobrze odegrać, chociażby na scenie. W tym momencie jestem skazana na szycie, lubiłam zabawę z pianką Evą i robieniem zbroi, jednakże opary z Vikolu i Superglue (mimo wentylowanego pomieszczenia) działają na mnie po prostu źle i musiałam polubić coś czego nienawidziłam - szycie. Bardzo lubię robić propsy, boję się ich co prawda, ale jak usiądę i zacznę brać się za robotę na tzw. „chłopski rozum”, to całkiem gładko idzie. Generalnie praca z XPS'em nie sprawia mi jakichś trudności, lubię ten materiał, więc zawsze najpierw staram się coś z niego robić, gdy zajdzie taka potrzeba. Strasznie nie lubię strojów, które zawierają ogromną ilość detali - wyszywanie, dekoracje... Przy takich małych pierdołach człowiek traci najwięcej czasu i się po prostu denerwuje. Przykład? Koraliki przy Yeul.

    D: No cóż, każdy ma konika mniej lub bardziej kulawego, jestem jednak pewna, że nadejdzie czas, gdy będziesz musiała coś wyszyć. Wspomniałaś o tym jak z rodzicami grałaś na PSX'a, teraz przygotowujesz stroje postaci z gier, w które niegdyś grałaś z rodzicami przez całe godziny. Jak teraz się na to zapatrują?

    S: Moja mama nienawidzi tego hobby. Odkąd w tym siedzę to właściwie nie goszczę jej u siebie w pokoju, głównie z tego względu, że przy tym hobby robi się sporo bałaganu. Mój brat w sumie olewa to, że zajmuję się cosplayem (nigdy się jakoś tym nie interesował), natomiast tata czasem przyjdzie, popatrzy, podpowie, pomoże. To właśnie on wraz z moim chrzestnym wkręcił mnie w świat gier (dziękuję tato za Legend of Legaia) i czasami jak mi czegoś brakuje albo mam problem przy tworzeniu stroju, to pomaga jak może - kupi zamki, czasem przyniesie materiały, których mi brakowało.

    D: A co możesz powiedzieć o pokazywaniu się lub pozowaniu? Masz jakiegoś ulubionego fotografa?

    S: Właściwie to nie mam jednego, ale z pewnością Foto Czarny jest w moim „TOP3”.

    D: A pokazujesz się u niego może z grupką czy solo? Jak to jest z tymi grupkami? Masz jakiś „dream-team”?

    S: Nie mam niestety, kojarzę raczej osoby działające solo, z grupkami mam po prostu złe wspomnienia, dlatego unikam ich jak ognia.

    D: Wspominałaś swój pierwszy występ, mówiłaś również o fotografach. W takim razie, czy posiadasz idola wśród cosplayerów? Kogoś kto jest dla ciebie wzorcem? Kogo podziwiasz?

    S: W sumie jakoś tak niezbyt bawię się w bycie czyimś fanem. Podziwiam pracę każdego cosplayera, wiem ile pracy każdy wkłada w swój strój, ale jak już muszę wskazać, to wskazałabym Inushio z Tajlandii [LINK](pewnie dlatego, że podziela moją miłość do FF i strasznie miła z niej dziewczyna!) oraz Itakoo z Austrii [https://www.facebook.com/Itakoo/?fref=ts]. Zakładam że wiele osób o nich nie słyszała, ale czasem przeglądając Deviantarta trafiam na takie perełki.

    D: Słuchaj, od tego są internety żeby się poznawać, może kiedyś jakimś cudem na Pyrkonie wszystkie się spotkacie? Dałaś linka do ich Fanpage, ty również takowy posiadasz. Co cię skłoniło do stworzenia go?

    S: Ta historia jest jeszcze dłuższa niż cała moja przygoda z cosplayem. Kiedyś prowadziłam ze znajomym Fanpage: "Gra z dzieciństwa" i musiałam się jakoś podpisywać, toteż powstała moja strona, na której z czasem zaczęły pojawiać się kostiumy. Fun fact - Fanpage na początku nazywał się Fenrirka (niestety nie Fenrir, bo nic na Fanpage o grach tak nie przyciąga jak to, że prowadzi go dziewczyna). Na szczęście jestem dzisiaj jako Shinryu.

    D: Chwyty marketingowe na każdym kroku! Widać, ze sprawia ci cała zabawa niezłą frajdę! Jak to dokładniej jest?

    S: W całym cosplayu największą frajdę sprawia mi to, że realizuję poniekąd swoje marzenia z dzieciństwa. Kiedy oglądałam jak tata grał w Resident Evil czy Dino Crisis to pamiętam, że mówiłam, że będę jak Jill czy Regina, więc teraz po prostu staram się spełniać dane sobie obietnice, choćbym miała się wcielić w daną postać na chwilę, to i tak staram się z tego czerpać najwięcej.

    D: To brzmi jak fabuła dobrego anime: obietnice z dzieciństwa, dążenie do celu postawionego sobie dawno temu. W sumie gdybyś nie była wytrwała w tym, co robisz, to pewnie porzuciłabyś to wszystko i zajęła się „poważnymi sprawami poważnych i dorosłych ludzi”. A wracając jeszcze na chwilę do samych strojów i konkursów: Co cię denerwuje, a co bardzo ci się podoba w dzisiejszym cosplayu oraz konkursach? Zmieniłabyś coś może?

    S: Strasznie mnie denerwuje branie udziału w kupnych strojach czy też w strojach w większości robionych przez mamę/ciocię/babcię/chłopaka. Wiesz, nie ma nic gorszego niż przegranie z czymś nad czym pracowało kilka osób, a Ty sama zostałaś po prostu niedoceniona. Osobiście bardzo lubię to, że często oceniają nas cosplayerzy z jakimś dłuższym stażem, można od nich usłyszeć rady i wiedzieć co zrobiło się dobrze, a co można poprawić. Osobiście chyba bym nic nie zmieniła, nie biorę też udziału w konkursach jakoś często, żeby dostrzec coś nadzwyczajnego czy coś, co można by poprawić.

    D: Czy wychodząc na scenę masz jakieś obawy?

    S: Oczywiście. Jest trema, są obawy o to, że np. spadnie mi peruka. W sumie też się obawiam, że ktoś nie zrozumie scenki i ze sceny zejdzie się w totalnej ciszy.

    D: Pewnie masz jakiś wymarzony cosplay, to nie ulega wątpliwości. Posiadasz może taką perełkę w szafie, którą kochasz ponad wszystko?

    S: Moim wymarzonym strojem jest Judge Gabranth z Final Fantasy XII, ale no, nie mogę się już bawić z pianką tak jak kiedyś, więc to byłaby po prostu męczarnia dla mojego zdrowia. Kiedyś pewnie coś mi uderzy do głowy i mam nadzieję, że go zrobię. Kolejnym strojem będzie Noa z Legend of Legaia, psychicznie się już nastawiam na zrobienie jej. Osobiście najbardziej dumna jestem z Thief Rikku i z Yeul – są to stroje, w które włożyłam serce i dobrze się w nich czuję.

    D: W takim razie dzięki za wywiad! Powodzenia i sukcesów!



    Korekta by Karolina "Dono" Donosewicz

  • Nagrania konkursu cosplay z Love Anime! 2016 [VIDEO]

    Wiele osób pyta nas o nagrania z występów na konkursie cosplay podczas konwentu Love Anime! 2016. Odpowiadamy: Występy już są na naszym kanale! Znajdziecie je na udostępnionej playliście :-). Miłego oglądania!

  • Regulamin konkursu „10.000 polubień - Gratka dla Cosplayera!”

    REGULAMIN KONKURSU

     

    § 1

    POSTANOWIENIA OGÓLNE

     

    1. Konkurs jest organizowany pod nazwą „10.000 polubień - Gratka dla Cosplayera!” i jest zwany dalej: "Konkursem".

    2. Organizatorem Konkursu jest redakcja Konwenty Południowe z numerem ISSN 2353-8996.

    3. Konkurs zostanie przeprowadzony wyłącznie w Internecie, na profilu Facebook-owym redakcji Konwenty Południowe. w dniu 2 do 9 marca 2016 roku (do godziny 12:00:00).

    § 2

    WARUNKI I ZASADY UCZESTNICTWA W KONKURSIE

     

    1. Uczestnikiem Konkursu („Uczestnik”) może być każda osoba fizyczna, która:

    a) jest Fanem profilu redakcji Konwenty Południowe na Facebooku. Przez Fana rozumie się osobę, która kliknęła „Lubię to” na profilu redakcji Konwenty Południowe i tym samym zyskała status Fana;

    b) jest Fanem profilu sklepu CosCon Shop na Facebooku. Przez Fana rozumie się osobę, która kliknęła „Lubię to” na profilu sklepu CosCon Shop i tym samym zyskała status Fana;

    c) napisanie w komentarzu do posta konkursowego na profilu redakcji Konwenty Południowe na Facebooku słów „Lubię cosplay!”

    d) nie jest pracownikiem Konwenty Południowe ani organizatorem CosCon Shop;

     

    2. Warunkiem uczestnictwa w Konkursie jest łączne spełnienie następujących warunków:

    a) osoba biorąca udział w Konkursie musi posiadać status Uczestnika zgodnie z § 2 pkt 1.

     

    § 3

    NAGRODY

     

    1.Nagrodą w Konkursie jest:

    - Bon do sklepu CosCon na cały asortyment o wartości 100 zł.

     

    2. Zdobywcą nagrody w Konkursie jest Uczestnik, który zostanie wybrany przez łut szczęścia.

    - Każdy uczestnik może wysłać tylko jedną odpowiedź na pytanie konkursowe. Kolejne komentarze jednego użytkownika będą ignorowane.

     

    3. Zdobywca nagrody zostanie powiadomiony o wygranej wiadomością prywatną na Facebooku oraz będzie publicznie ogłoszony w poście podsumowującym Konkurs.

     

    4. Celem potwierdzenia chęci przyjęcia nagrody, powiadomiony Zdobywca powinien odpowiedzieć w terminie do 3 (trzech) dni od ogłoszenia zwycięzcy.

    5. Za przekazanie nagrody zwycięzcy odpowiedzialny będzie sklep CosCon Shop.

     

    § 5

    POSTANOWIENIA KOŃCOWE

     

     

    Organizator ma prawo do zmiany postanowień niniejszego Regulaminu, o ile nie wpłynie to na pogorszenie warunków uczestnictwa w Konkursie. Dotyczy to w szczególności zmian terminów poszczególnych czynności konkursowych. Zmieniony Regulamin obowiązuje od czasu opublikowania go na stronie www.Kowenty-Poludniowe.pl

     

    Konkurs nie jest w żaden sposób powiązany z serwisem Facebook. Serwis Facebook nie jest sponsorem, nie administruje, nie zarządza ani nie jest w żaden sposób odpowiedzialny za konkurs.

  • Oficjalny konkurs cosplay na Intel Extreme Masters

    Oficjalny konkurs cosplay Intel Extreme Masters wystartował. Niestety, ponownie popełniono błąd przy wyborze formy konkursu oraz sposobu wyłonienia zwycięzcy. Niemniej jednak, możecie położyć swoją cegiełkę i być może poprawić szanse swoich faworytów. Lepiej zrobić cokolwiek niż nic i później żałować, że nasz wybór nie wygrał. Dla nieobeznanych z tematem, zwycięzców wyłania liczba "lajków" pod zdjęciem (Znajdziecie je TUTAJ). Obecnie trwa wyłanianie 5 dodatkowych finalistów. Powodzenia!

  • Publicystyka: Zdjęcia a prawa autorskie oraz upublicznianie wizerunku - fakty i mity

    Wiele kontrowersji w środowiskach powiązanych z konwentami i imprezami pokrewnymi budzi fakt robienia zdjęć i publikacja bez zgody na upublicznianie wizerunku. Z drugiej strony często przez konwentowiczy, cosplayerów, a nawet fotografów, naruszane są prawa autorskie i niepisane zasady etyczne. Głównie przez usuwanie znaków wodnych, brak podpisów, oznaczeń i linkowania (zarówno fotografów jak i cosplayerów na zdjęciach). Właściwie każda grupa ma swoje zdanie na ten temat i broni swoich dzieł, co jest godne pochwały. Niestety, bardzo wiele osób nie ma pojęcia o tym, co tak naprawdę regulowane jest przez prawo oraz co wolno i nie wolno, czy co powinno i nie powinno robić się w temacie zdjęć. Zarówno ze strony fotografów, fotografowanych, a nawet osób przygotowujących ludzi do zdjęć. Postanowiłem rozwiać większość - jeżeli nie wszystkie - wątpliwości, tworząc rozbudowany tekst o tematyce fotografii. Głównie konwentowej i związanej z innymi imprezami tego typu, bo to najbardziej interesuje naszych czytelników. Niemniej jednak zgromadzona tu wiedza i cytowane przepisy prawne mogą się przydać także poza branżą konwentową. Mam nadzieję, że tekst ten pomoże się Wam odnaleźć w zawiłościach prawa autorskiego do zdjęć.

  • Konkurs cosplay organizowany przez BenQ na Intel Extreme Masters w Katowicach

    Sprzęt dla graczy (i nie tylko) za cosplay? Tak! Tym razem firma BenQ Polska organizuje konkurs cosplay na Intel Extreme Masters 2016 Katowice - Official! Nie jest on powiązany z tym oficjalnym, który organizowany jest przez organizację IEMu. Obowiązuje inny, mniej restrykcyjny regulamin, a to dla wielu było bolączką przy głównym konkursie. Do zgarnięcia są przede wszystkim wejściówki na wydarzenie (przy zaakceptowanym zgłoszeniu) oraz masa świetnego sprzętu. Monitory, słuchawki, a nawet fotele obracane! Zgłoszenia przyjmowane są pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. do 28 lutego oraz na stoisku Zowie podczas samego Intel Extreme Masters.

    PS. Ciekaw tylko jestem jak zwycięzcy przetransportują swoje nagrody do domów ;-).

  • Atrakcje Love Anime! - Koncert japońskiego artysty (HITT) oraz otwarcie zgłoszeń na cosplay

    To nie koniec atrakcji związanych z Love Anime! 2016. MiOhi, oprócz stadionu, załatwiło występ japońskiego artysty (HITT)! Fani wokalisty na pewno są zadowoleni z takiego obrotu spraw.

    Drugim ważnym niusem jest otwarcie zgłoszeń na konkurs cosplay. Nowością w tej kwestii jest brak wymogu opłacenia biletu przed zgłoszeniem, więc możecie już teraz aplikować ze swoimi strojami! Mamy nadzieję, że mimo braku eliminacji do zagranicznych konkursów, poziom nadal będzie wysoki ;-).